Nieuzasadnione stosowanie diety bezglutenowej, czyli takie, które nie zostało poprzedzone wiarygodnymi badaniami diagnostycznymi, może być szkodliwe dla zdrowia.
Jakie choroby wymagają wykluczenia glutenu z diety?
Na pewno rygorystyczną dietę bezglutenową muszą stosować osoby ze zdiagnozowaną celiakią.
Jest to choroba pojawiająca się u osób, które wykazują genetyczną predyspozycję: na skutek spożywania glutenu dochodzi do spłaszczenia kosmków jelitowych, co wiąże się z problemami z wchłanianiami i wtórnie niedoborami pokarmowymi. Choroba ta wymaga stosowania diety do końca życia.
Alergia na gluten. Wiąże się z wytworzeniem przeciwciał klasy IgE w organizmie i wystąpieniu reakcji (w ciągu kilku minut do kilku godzin) w postaci różnych objawów. Najczęstsze to wysypka, problemy żołądkowo-jelitowe, czy też duszności. Diagnostykę przeprowadza się wykonując testy skórne lub oznaczając poziom immunoglobuliny E we krwi. Wymaga stosowania bardzo restrykcyjnych ograniczeń glutenu.
Nadwrażliwość na gluten, zwana inaczej alergią IgG – zależną. W przypadku tego schorzenia dochodzi do wytworzenia przeciwciał klasy IgG w organizmie i występowania stanu zapalnego, który może w konsekwencji stać się przyczyną licznych przewlekłych schorzeń (depresja, otyłość, zaburzenia zachowania i wiele innych). Diagnostyka: przeprowadzenie badania krwi określające poziom przeciwciał IgG (np. Badanie ImuPro). Najczęściej nadwrażliwość ta ma charakter przejściowy, wiąże się bowiem z okresową zwiększoną przepuszczalnością jelita, zaburzeniami mikroflory jelit. Wyrównanie tych zaburzeń umożliwia powrót do produktu, który wcześniej wywoływał nadwrażliwość. Pamiętajmy jednak, ze osoba u której stwierdza się alergię IgG – zależną zawsze już będzie predysponowana do powrotu nadwrażliwości na dany produkt w niektórych sytuacjach, np. stresu, choroby, antybiotykoterapii.
Czy warto więc stosować tak modną obecnie dietę bezglutenową?
Na pewno nie powinno stosować się jej bez badań diagnostycznych potwierdzających konieczność wdrożenia diety eliminacyjnej.
Dlaczego osoby eliminujące gluten z diety czują się lepiej, mimo że mają wykluczone powyższe choroby?
Nie od dziś wiadomo, że zboża zawierające gluten, w szczególności pszenica, podlegały licznym modyfikacjom genetycznym. Stąd białka w nich zawarte są bardziej inwazyjne dla naszego organizmu niż w odmianach pierwotnych. Co więcej pszenica stała się podstawą naszego wyżywienia (pszenne pieczywo, makarony, wypieki cukiernicze), a gluten, jako substancja pomocnicza jest dodawany niemal do wszystkiego (posypka do ziemniaczanych frytek – żeby się nie sklejały; w mieszankach przyprawowych – jako nośnik smaku). Duża ilość i częstotliwość spożywania powoduje dodatkowe obciążenie organizmu glutenem.
Osoby, które wybierają dietę z ograniczeniem glutenu, bardziej świadomie podchodzą do żywienia i do wyboru surowców spożywczych. Nie korzystają one z bezglutenowych “gotowców”, do których produkcji używa się skrobi bezglutenowej, a ich wartość odżywcza pozostawia wiele do życzenia (jeśli chodzi o zawartość witamin i minerałów, nie wspominając o podstawowych składnikach odżywczych). Co więcej często też cały ich tryb życia jest bardzo korzystny (ograniczenie tłuszczów nasyconych, cukrów prostych, zwiększona aktywność fizyczna). Nie powinien zatem zaskakiwać fakt, że maniacy “gluten-free” będą czuć się lepiej.
Bezpieczne gluten-free.
W codziennej diecie warto ograniczać gluten sięgając po całe bogactwo wysokowartościowych surowców naturalnie bezglutenowych (np. gryka, amarantus, komosa ryżowa, ryż, proso).
Wymień słodkie płatki śniadaniowe na płatki z quinoa, makaron stosuj gryczany i staraj się ograniczać pszenne pieczywo i wyroby cukiernicze.
Monika Frank – dietetyk