W Katowicach metamorfozie uczestniczyła Pani Basia (33 lata). Zaczęła przygodę z Moim Dietetykiem ważąc 77kg, teraz waga pokazuje 67,9kg. Zaczynając metamorfozę Pani Basia miała 36,7% tkanki tłuszczowej, teraz jest to 29,5%. Nawodnienie organizmu wzrosło z 45,1% do 49,8%.
Obwód tali zmniejszył się o 10 cm (z 94,5 do 84,5). Obwód brzucha o 12,5cm (z 101 cm na 88,5 cm), obwód bioder z 107cm na 98 cm, a więc o 9cm. Masa mięśni to 46,3 na pierwszej wizycie i 45,5 na ostatniej.
W czasie metamorfozy Pani Basia wypracowała zdrowe nawyki żywieniowe. Cieszy się, że zamiast typowych sałatek z majonezem potrafi przygotować zdrowe i smaczne sałatki. Zmiana wyglądu przyczyniła się do tego, że teraz czuje się pewna siebie i… szczęśliwa. Czuje też, że lepiej wygląda i dobrze czuje się ze sobą samą, ma też więcej energii. Nie tylko nauczyła się jeść smacznie i lekko, ale też zaangażowała się w aktywność fizyczną i teraz ciężko jej wytrzymać siedząc 8 godzin w pracy. Wieczorem biega, aby się odprężyć i zrelaksować. Aktywnie spędza też czas z rodziną jeżdżąc na rowerze lub pływając w basenie. Metamorfoza wpłyneła pozytywnie też na jej rodzinę – mąż też wdrożył w życie zasady zdrowego odżywiania.
Oczywiście metamorfoza to nie koniec jej przemian. Dalej chce zdrowo się odżywiać i angażować w wysiłek fizyczny, bo taki styl życia bardzo jej odpowiada. Mówi się, że “apetyt rośnie w miarę jedzenia” i chyba ma się to również do zmiany stylu życia, zawsze można coś jeszcze dopracować i ulepszyć, i taki cel ma Pani Basia.
Co ja sama mogę powiedzieć o przemianie Pani Basi?
Na pierwsze spotkanie przyszła z obawą, czy da radę i jak to będzie wyglądało. Teraz jest uśmiechnięta, pełna energii i pewna, że to nie koniec jej przygody ze zdrowym odżywianiem.
Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tej przemianie.
A co Pani Basia mówi o metamorfozie? Tak to się wszystko zaczęło…
Odkąd pamiętam, jestem na diecie 🙂 Przechodziłam różne kuracje ale bywało różnie. Gubiłam kilogramy, które w krótkim czasie powracały. Nie wiedziałam, co robię nie tak. Nie czułam się dobrze w swojej skórze. Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić.
Pewnego dnia trafiłam na stronkę Mój Dietetyk i wysłałam swoje zgłoszenie do Letnich metamorfoz. Nie liczyłam na to, że się uda ale dostałam się. Pierwszy raz mogłam skorzystać z porad dietetyka. Nie sądziłam, że dieta może być aż tak przyjemna. Pani Marta dokładnie wypytała o to co lubię, jak wygląda mój dzień, aby dostosować dietę do moich potrzeb. W dalszym ciągu mogłam jeść mój ulubiony makaron, naleśniki oraz desery. Nie zabrakło również pysznych ciasteczek z bakaliami. Posiłki były bardzo urozmaicone, łatwe i szybkie w przygotowaniu, a do tego smaczne.
Jadłam to co lubię i do tego gubiłam zbędne kilogramy. To cieszyło najbardziej. Ubrania, które od dawna leżały w mojej szafie znowu zaczęły na mnie pasować. Odzyskałam pewność siebie a na mojej twarzy coraz częściej zaczął pojawiać się uśmiech. Nauczyłam się jak jeść zdrowo i jakich błędów żywieniowych nie popełniać. Wiem, że przede mną jeszcze sporo pracy aby osiągnąć wymarzoną sylwetkę, ale i tak osiągnęłam już sukces zmieniając swoje nastawienie do jedzenia. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tej metamorfozie, ponieważ to dzięki niej mogę zmienić swoje życie na lepsze!