Czym tak naprawdę jest spirulina i czy warto ją jeść?
Dużo mówi się ostatnio o tzw. superfoods, czyli o produktach bardzo bogatych w witaminy, minerały i inne substancje aktywne, które oczyszczają organizm, wzmacniają odporność, a nawet leczą choroby. Przykładem takiego produktu jest spirulina.
Co to takiego?
Spirulina to sproszkowane mikroskopijne algi słodkowodne. Obecnie jest hodowana komercyjnie i sprzedawana na rynku zdrowej żywności w formie tabletek i proszku. Nazywana jest też zielonym mięsem, ze względu na dużą zawartość pełnowartościowego białka. Zawiera go ok. 60% podczas gdy w mięsie zawartość białka wynosi 14-20%.
Jest dobrym źródłem witamin: B1, B2, B6, B12, PP, kwasu foliowego, kwasu pantotenowego, biotyny, witamin E i C. Ponadto zawiera 10 razy więcej karotenów niż marchew – w tym niezbędny beta-karoten. Znajdziemy w niej duże ilości wapnia (nawet 300% więcej niż w mleku), żelaza, cynku czy selenu. Spirulina jest również źródłem bardzo aktywnych substancji takich jak zeaksantyna (wspomaga proces widzenia, silny antyoksydant), chlorofil (działa oczyszczająco i ochronie na cały organizm), czy inozytol (neutralizuje skutki stresu, odpręża).
Suplement dobry na wszystko?
Jeśli zastanawiasz się czy włączyć spirulinę do twojej diety, pamiętaj, że przyjmowanie jakichkolwiek suplementów mija się z celem, jeśli twoje złe nawyki żywieniowe nie ulegną zmianie. Nie zapominaj że najważniejsza jest zdrowa, racjonalna dieta i regularna aktywność fizyczna. Włączenie spiruliny do twojego jadłospisu powinno wiązać się więc ze zwiększeniem spożycia warzyw i owoców, produktów pełnoziarnistych, przy jednoczesnym ograniczeniu słodyczy, słonych przekąsek, napojów i fast-foodów.
Podawanie spiruliny kobietom w ciąży, karmiącym oraz dzieciom należy uzgodnić z lekarzem bądź dietetykiem, który zdecyduje czy nie ma ku temu przeciwwskazań.
Jakie działanie przypisuje się spirulinie?
Obecnie popularność spiruliny rośnie i przypisuje się jej wiele właściwości leczniczych. Naukowcy przeprowadzili wiele badań, które potwierdzają jej profilaktyczne, a nawet lecznicze działanie w przypadku wielu chorób. Więcej informacji tutaj. Wśród jej właściwości można wyróżnić:
• obniżenie złego cholesterolu (LDL) i trójglicerydów
• obniżenie poziomu cukru we krwi
• wspomaganie odporności organizmu- dzięki zawartej w spirulinie fikocyjaninie (niebieski barwnik który znajduję się prawie wyłącznie w niebieskozielonych algach) oraz innych substancjach aktywnych i witaminach
• wspomaganie procesów trawienia i wydalania, poprzez stabilizowanie naturalnej flory przewodu pokarmowego
• oczyszczanie organizmu poprzez wspomaganie pracy wątroby i nerek
• działanie przeciwwirusowe- wyizolowany ostatnio ze spiruliny specyficzny polisacharyd, nazwany
„spirulinowym wapniem” ma hamujące działanie na rozwój wirusów: HIV, grypy, świnki, odry, opryszczki i zwykłego przeziębienia.
• opóźnianie procesów starzenia, wspomaganie odchudzania, wspomaganie leczenia anemii i wiele wiele innych
Zwróć uwagę na jakość
Istnieją ogromne różnice w jakości spiruliny. Algi gorszej jakości mogą mieć różne zanieczyszczenia tj. resztki pestycydów, herbicydów, a nawet toksyny – jeśli spirulina jest źle uprawiana. Ponadto do suplementów mogą być dodawane wypełniacze.
Należy szukać spiruliny która posiada certyfikaty np. ISO. Za najczystszą i najlepszą jakościowo spirulinę uważa się Hawajską Spirulinę Platensis. W Polsce wielu producentów używa spiruliny z Chin, o bardzo wątpliwej jakości. Przy zakupie należy więc dokładnie czytać opakowanie oraz kierować się ceną. Duże opakowania powinny kosztować ok. 100zł
Spirulina w kuchni
Spirulina dostępna jest w postaci tabletek oraz proszku. Sproszkowane algi mają wszechstronne zastosowanie. Można je używać jako dodatek do dań obiadowych, koktajli, past kanapkowych. Tak użyta spirulina podnosi wartość odżywczą spożywanych przez nas produktów, np. białka zawartego w chlebie (które nie jest pełnowartościowe). Z powodzeniem spirulinę można używać też jako maseczkę kosmetyczną poprawiającą stan naszej skóry.
Sproszkowane algi mają warzywno-orzechowy smak, choć niektórzy nazywają go wręcz rybim. Nie warto poddawać ich obróbce termicznej (gotowanie, pieczenie), bo tracą część cennych właściwości. Spirulinę lepiej dodawać do gotowych już ciepłych dań, a najlepiej do zimnych. Dodana w niewielkiej ilości (1 łyżeczka) do koktajli owocowych nie będzie zaburzać ich smaku, a użyta w większej ilości (2-3 łyżeczki) do dań obiadowych podkreśli smak warzyw. Spirulina może być dodawana do prawie wszystkich sosów sałatkowych, dressingów lub można nią posypywać sałatki.
Natalia Bobowik
Dietetyk