Metamorfoza Pani Kornelii ze Szczytna!

Na początku tego roku w Szczytnie odbył się regionalny program metamorfoz. Jedną z uczestniczek była Pani Kornelia, która wdrożyła w swoją codzienność Szczęśliwy Sposób Odżywiania! Specjalne podziękowania dla Partnerów programu metamorfoz w Szczytnie: Studio Body Shape, sklep MOODO i Novum Edukacja.

Pani Kornelia:
Masa ciała: -14,2 kg!
Tkanka tłuszczowa: -13%!
Zawartość wody: +9%!
Obwód talii: -20 cm!
Obwód bioder: -11 cm!

Dietetyk Aleksandra Pasich: Już pierwszy telefon z informacją o dostaniu się do programu metamorfoz wywołał zarówno we mnie jak i w Pani Kornelii wiele pozytywnych emocji. Czuć było w głosie radość i motywację do zmiany stylu życia. Umówiłyśmy pierwsze spotkanie i na nim rozmawiałyśmy o aktualnych nawykach żywieniowych i preferencjach kulinarnych. Okazało się, że Pani Kornelia nie lubi kaszy gryczanej, oliwek i wątróbki. Te rzeczy nie pojawiły się w jadłospisie – bo dieta ma być przyjemnością i drogą do zmiany nawyków i wypracowania szczęśliwego sposobu odżywiania – i to udało się zrobić! 🙂

Jestem bardzo dumna z Pani Kornelii – wygląda pięknie. Cieszę się, że propaguje zdrowe nawyki wśród rodziny!

A jak opisuję metamorfozę Pani Kornelia? Postanowiliśmy zadać jej parę pytań:

Skąd dowiedziała się Pani o programie „Metamorfoz”?

Przez portal społecznościowy Facebook.

Co sprawiło, że zgłosiła się Pani do projektu?

Zmotywowało mnie do udziału to, że pragnę aby moja córka była ze mnie dumna tak jak ja jestem z niej. Bo przecież kiedyś dorośnie będzie piękną kobietą i chce ją nauczyć że jeśli czegoś pragnie na pewno to osiągnie, bo da radę jak jej mama. Moja motywacja to: poczucie swojej wartości, córka, mąż oraz moje 30urodziny 🙂 Chciałam zrobić coś dla siebie z okazji a przy okazji skorzystała z tego cała moja rodzina.

Jak wyglądały początki kuracji?

Byłam bardzo zdeterminowana by osiągnąć zamierzony cel. Na początku ciężko mi było zaplanować i zorganizować sobie czas – ale się udało.

Jaki był najtrudniejszy moment podczas wprowadzania nowych nawyków?

Regularne spożywanie posiłków oraz brak podjadania między nimi.

FB_2

Jakie były reakcje rodziny i znajomych na zachodzące w Pani zmiany?

Dopingowali mnie, wspierali i widzieli moje zadowolenie z siebie.

Zmiany zewnętrzne widać gołym okiem, a jakie zaszły zmiany wewnętrzne?

Wiem, że jeśli na coś się uprę to uda mi się to osiągnąć – nie ma rzeczy niemożliwych 🙂

Co powiedziałaby Pani osobom, które ciągle wahają się i nie mogą podjąć decyzji o rozpoczęciu kuracji?

Polecam – zmiany zewnętrzne i wewnętrzne są tego warte. Nie będę oszukiwać, że będzie łatwo ale to co przychodzi łatwo nie cieszy tak bardzo jak rzeczy wypracowane naszą pracą.

Jak wyglądała pomoc ze strony dietetyka?

Pani Aleksandra wspierała mnie podczas regularnych spotkań a to było dla mnie bardzo ważne. Zawsze też starała się indywidualnie podchodzić do układanego dla mnie jadłospisu (bo fakt nie muszę wszystkiego lubić).

Patrząc z perspektywy czasu… Było warto wysłać zgłoszenie?

Oczywiście, że warto, bo od dłuższego czasu w końcu czuje się kobieco i zdrowo.

DSC_5151_1

4 szybkie odpowiedzi:

-> Ulubiony posiłek z menu zaproponowanego przez dietetyka to: Kasza jaglana z kakao i owocami.

-> Podczas kuracji pierwszy raz spróbowałam? Frytki z marchewki.

-> Moim kolejnym celem jest? Nadal się zdrowo odżywiać i może jeszcze zgubić 2-3 kg.

-> W najbliższej przyszłości planuje? Więcej czasu poświęcać na ćwiczenia.

Metamorfozy w Szczytnie z Olą Pasich

DSC_5173_1