Postanowienia noworoczne – sensowny plan czy płonna nadzieja?

„Podróż na tysiąc mil zaczyna się od pierwszego kroku” – przysłowie chińskie

Co roku, na przełomie grudnia i stycznia w głowach większości z nas powstają obszerne listy, dziesiątki planów lub pobieżne założenia tego, czego chcielibyśmy dokonać w Nowym Roku. Jedni z nas są zdeterminowani, aby rzucić palenie, innym marzy się piękna, nowa sylwetka. Jeszcze inni obiecują sobie, że w końcu znajdą czas na swoje hobby. Z chwilą, gdy na zegarach wybija godzina 0:00, zamykamy pewien etap w naszym życiu i rozpoczynamy nowy. Pełen nowych, wielkich nadziei…

Wielkie nadzieje

W pewnym momencie naszego życia pojawia się chęć zmiany. Motywacja jest tym, co sprawia, że podejmujemy wysiłek, aby jej dokonać. Obrazuje dlaczego i jak długo jesteśmy w stanie się zaangażować oraz kiedy zrezygnujemy z dalszej pracy. Czynniki motywujące do zmian są tak różne, jak różni jesteśmy my sami i nasze potrzeby. Mogą to być oczekiwania, stawiane przez ważne dla nas osoby, dążenie do ideału, potrzeba samorealizacji lub niezadowolenie z siebie. Zaczynamy wówczas myśleć: „Warto byłoby regularnie ćwiczyć” czy „Powinnam być bardziej zorganizowana”… Nasza motywacja musi jednak być dostatecznie silna, aby dobre chęci wprowadzić w życie. Wielu ludzi bowiem, mimo realnej potrzeby bądź chęci zmiany, nie jest w stanie podjąć systematycznej pracy, jaka się z tym wiąże. „Chcę, ale nie chce mi się” – to stwierdzenie doskonale pokazuje dylemat motywacyjny. Świadomie decyduję się na wprowadzenie zmiany, jednocześnie jakaś część mnie się na nią nie godzi. Proces przeprowadzania zmian powinien być więc wcześniej dokładnie wynegocjowany z samym sobą. Czy zatem każdy może się zmienić?

Spytaj siebie, czego pragniesz

Cytat Anthonego DeMello: „Nie próbuj uczyć świni śpiewać, stracisz bowiem czas, a świnia będzie niezadowolona”, idealnie oddaje istotę częstych niepowodzeń na drodze do realizacji naszych postanowień i planów. Czasami staramy się zmienić w sobie coś „na siłę”, próbując dopasować się do oczekiwań i standardów innych osób. Są jednak takie aspekty naszej osobowości, których nie da się tak po prostu zmienić, gdyż przekazywane są nam w genach. Kształtują się już we wczesnym dzieciństwie, determinując tym samym to, jacy jesteśmy. Dlatego niektórzy z nas idealnie odnajdują się w pracy np. ratownika medycznego, która wymaga dużej odporności na stres, inni zaś na stanowisku księgowego. Kluczem jest tutaj zaakceptowanie siebie, poznanie swoich potrzeb oraz odkrycie i efektywne wykorzystanie własnego potencjału. Warto zatem najpierw poznać siebie, co pomoże w dokonywaniu właściwych wyborów życiowych.

Do biegu, gotowi, ….start!

Niekiedy na drodze do skutecznego osiągnięcia celu stoimy my sami. Dzieje się tak w momencie, gdy stawiamy przed sobą cele, których w danym czasie nie jesteśmy zrealizować. Badania psychologów wykazały, że regularnie przeceniamy ilość rzeczy, które jesteśmy w stanie zrobić. Tego błędu nie popełniamy jednak, gdy oceniamy ilość zadań dla innych. Wprowadzanie zmian nie jest proste. Pełnimy niejako dwie role, osobistego trenera i ucznia. Warto więc się zastanowić: co jest dla mnie w tej chwili najważniejsze?

Kiedy już odpowiemy sobie na to pytanie i nasz cel został sprecyzowany, rozłóżmy go sobie w czasie. Dzięki metodzie małych kroków, nie będziemy czuli się przytłoczeni. Zmiana jest procesem, który wymaga czasu i systematyczności, aby nowe zachowania zostały utrwalone i z czasem stały się zupełnie naturalne. Dobrze jest więc cieszyć się i nagradzać za każdy, najdrobniejszy nawet sukces! Nie zniechęcajmy się, jeśli po drodze pojawią się porażki lub zgaśnie pierwotny zapał – przeszkody są po to, aby je pokonywać i uczą jak nie powtarzać poprzednich błędów. Wróćmy na chwilę myślą do początku: jaki był nasz cel? Po co to robimy? Przypomnienie sobie istoty, dla której podjęliśmy drogę zmiany, podsyci motywację do dalszej pracy.

Należy pamiętać jak wielkie znaczenie odgrywa wsparcie, jakim obdarowują nas inni ludzie. Badania pokazują, że osoby, które mogą liczyć na silne wsparcie społeczne, skuteczniej wprowadzają swoje postanowienia w życie. Przykładem mogą być tutaj grupy wsparcia. Każdy, kto przykładowo chce zrzucić parę kilogramów wie, jak łatwo przychodzi usprawiedliwianie się w sytuacji pokusy. Osoba, która doświadcza podobnych problemów, jest w stanie rozpoznać i zrozumieć przyczynę, a co najważniejsze skutecznie doradzić.

W Nowym Jorku popularna jest anegdota o młodym mężczyźnie ze skrzypcami pod pachą, który podszedł do policjanta i zapytał: „Przepraszam Pana, jak mogę dojść do Carnegie Hall?”. Ten spojrzał na niego i odpowiedział: „Przez ćwiczenie młody człowieku, przez ćwiczenie…”. Można by dodać, silnej woli:)

Pamiętajmy więc, że zawsze mamy szansę wcielić w życie nasze postanowienia. Kluczem jest przyjrzenie się sobie i swoim pragnieniom oraz systematyczna praca nad sobą! Zacznij dzisiaj, zacznij od małych kroków, zacznij ze wsparciem innej osoby.

Życzymy zatem wytrwałości i radości na wszystkich etapach drogi do celu!

Personia

Autorem tekstu jest firma Personia, oferująca zajęcia fitness i profesjonalne wsparcie psychologiczne podczas procesu zmiany wagi ciała.