Przygotowując naprędce jajecznicę na śniadanie czy dodając jajko do sałatki szykowanej na wieczorne spotkanie znajomych, przyrządzając kogel mogel czy zwykłą kanapkową pastę jajeczną nigdy nie zastanawiamy się na czym polega fenomen jajka. Co symbolizuje jajko? Dlaczego stało się symbolem Świąt Wielkanocnych? W jakie wartości wzbogaca naszą dietę? I jakie jajka powinniśmy wybierać aby podczas wielkanocnej uczty nie ucierpiało nasze zdrowie?
Jak mówi stare łacińskie przysłowie Omne vivum ex ovo. (łac.) – Wszystko, co żyje, powstaje z jaja, tak więc jajko wielkanocne jest znakiem nowego życia, przezwyciężeniem śmierci. Wykluwający się kurczak dla chrześcijan symbolizuje zwycięstwo życia, jest nadzieją, próbą cierpliwości, której należy się poddać, aby zobaczyć ukryte wewnątrz pisklę.
Jajo kurze jest kompletnym materiałem potrzebnym do życia przyszłego organizmu, a oznacza to, że zarówno w żółtku i białku mamy wszystkie wysokowartościowe substancje. Jaja są przede wszystkim bardzo dobrym źródłem pełnowartościowego, łatwo przyswajalnego białka i nie bójmy się przyznać racji tezie, że ustępując mleku matki są najdoskonalszym produktem pochodzenia zwierzęcego. Białka potrzebujemy do prawidłowego wzrostu i rozwoju tkanki kostnej w wieku młodszym oraz do utrzymania zdrowia w wieku dorosłym. Dodatkowo jajko jako jedyny produkt spożywczy zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne, tzn. te, których organizm człowieka nie wytwarza, a które są dla niego niezbędne i dlatego musi je otrzymywać z pokarmem.
Jajka to kopalnia witamin i minerałów. Przyspieszają przemianę materii i jednocześnie na długo hamują głód. Zawierają witaminy A, D, E, K, B12, kwas foliowy, a także potas, wapń, siarkę, fosfor, żelazo, cynk, sód czy kwasy omega -3 i -6, które ułatwiają przebieg wielu procesów zachodzących w naszym organizmie oraz dbają o jego rozwój. Przykładowo Witamina E opóźnia proces starzenia się oraz działa przeciwrakowo, witaminy z grupy B poprawiają przebieg procesu metabolicznego, a witamina D i A stoi na straży dobrego funkcjonowania kości i skóry.
Kolejnym atutem są występujące w żółtku barwniki ksantofil i luteina. Ksantofil zapobiega osadzaniu się złogów na ścianach tętnic, natomiast Luteina w organizmie człowieka gromadzi się głównie w plamce żółtej oka i soczewce i zmniejsza ryzyka zachorowania na zaćmę i zwyrodnienie plamki żółtej.
Jednak mimo wielu wymienionych pozytywów w korzyściach zdrowotnych jajek w latach siedemdziesiątych pojawił się głośny temat, który przerodził się w wojnę wypowiedzianą cholesterolowi w dużym stężeniu występującym w żółtku. Każde jajko zawiera przeciętnie 200 mg cholesterolu, jednak jego poziom w żyłach tylko w niewielkim stopniu zależy od tego ile go zjemy.
Żadne naukowe badania nie potwierdziły bezpośredniej zależności między jedzeniem jajek a poziomem cholesterolu. Jego zawartość we krwi człowieka zależy bowiem od wielu czynników – genów, wieku, płci, wagi, sylwetki i aktywności fizycznej, a także od chorób, np. cukrzycy. Trzeba też pamiętać, że nasz organizm sam potrafi wytwarzać cholesterol. Prawie 80% cholesterolu (ok.700-800mg) produkujemy sami, głównie w wątrobie (50%), skórze (30%), jelitach (15%), a także w nadnerczach, mięśniach szkieletowych i mózgu (5%). Oprócz tego cholesterol jest dostarczany z pokarmem, z czego w europejskiej diecie ok. 1/3 przypada na jaja.
Jednak najważniejszym argumentem przemawiającym na to, że wypowiedziana wojna może okazać się mitem jest obecność w jajkach cennej lecytyny “pogromcy tłuszczu”, głównie ze względu na właściwości emulgujące. Lecytyna rozbija spożywane tłuszcze oraz cholesterol na małe cząstki, zapobiega przyczepianiu się ich do ścianek naczyń, tym samym redukując odkładanie się blaszki miażdżycowej. Około 50% lecytyny stanowią wielonienasycone kwasy tłuszczowe, głównie linolowy, który jest prekursorem tzw. prostaglandyn, substancji regulujących ciśnienie krwi oraz działających przeciwzapalnie i przeciwskrzepowo. Lecytyna, w której skład wchodzi również cholina dobrze działa na wątrobę, m.in. rozpuszcza cholesterol w żółci i chroni przed tworzeniem się kamieni żółciowych. Uczestniczy także w hamowaniu niepożądanych procesów utleniania i poprawia funkcjonowanie układu nerwowego. Dzięki niej łatwiej się uczymy i panujemy nad stresem.
Według polskich dietetyków i kardiologów osoby zdrowe mogą jeść 1 jajko dziennie. Ale ten, kto ma podniesiony poziom cholesterolu – maksymalnie 2-3 jaja tygodniowo (właściwie żółtka, bo białka można jeść bez ograniczeń). Zasada jest taka, że im więcej spożywamy warzyw, owoców, a mniej potraw obfitujących w tłuszcze zwierzęce, tym częściej możemy pozwolić sobie na jajko.
Jajo kurze składa się średnio w 74,8% z wody, 12,6% z białka, 10,0% z tłuszczu (z czego 3,8% to tłuszcze jednonienasycone, 3,1% tłuszcze nasycone, 1,4% wielonienasycone, a ok. 0,42% to cholesterol), w 1,1% z węglowodanów (prawie wyłącznie cukrów prostych).
100 gramów jajek ma 147 kcal, 12, 6 g białka, 9,9 g tłuszczu i 0,8 g węglowodanów.
Dodatkowo jajka mają swoje kody. Zgodnie z normami Unii Europejskiej każde jajko musi być specjalnie oznakowane, tak aby kupujący wiedział skąd pochodzą.
1 PL 19 36 13 99
A B C D E F
Co on oznacza?
- A – to sposób, w jaki kury są hodowane, rodzaj chowu
- B – to kraj pochodzenia (PL to Polska),
- C – województwo
- D – powiat, w którym działa farma
- E- zakres i rodzaj działalności
- F – numer producenta
Najważniejszy jest A czyli pierwszy symbol kodu.
Jaja pochodzące z chowu klatkowego oznakowane są „3”. Oznacza to obóz koncentracyjny dla kur. Nioski spędzają całe życie zamknięte w klatkach bez możliwości obrócenia się, dziobią się i chorują, zwierzęta karmi się sztucznie z dodatkiem hormonów wzrostu i antybiotyków.
Jaja oznaczone „2” tzw. z chowu ściółkowego pochodzą od kur trzymanych wprawdzie w zamknięciu, ale na ściółce na której mają znaczną swobodę ruchów.
Najlepiej wybierać jajka oznaczone numerem „1” — od kur żyjących na wybiegu i „0” z hodowli ekologicznych karmionych jedynie naturalnymi produktami. Zimą karmi się je paszą z certyfikatem ekologicznym. Wartość odżywcza jaj i ich walory smakowe zależą od sposobu odżywiania i hodowli kur, dlatego zwykle najsmaczniejsze są jaja z gospodarstw, w których drób może swobodnie dziobać trawę i zioła- w ciągu dnia kura chodzi po podwórku, i kiedy chce wraca do kurnika. Jajka, które znoszą takie kury są nie tylko smaczniejsze, ale i zdrowsze, mają np. więcej żelaza.
Jajka dzieli się również w zależności od ich wielkości – w zależności od wagi na opakowaniu oznacza się je jako:
- XL – bardzo duże: 73 g i więcej,
- L – duże: od 63 g do 73 g,
- M – średnie: od 53 g do 63 g,
- S – małe: poniżej 53 g.
W Polsce najczęściej spożywa się jaja kurze, a także kacze, gęsie i przepiórcze ze wzrostem zainteresowania w ostatnich czasach na jaja strusie. Najzdrowsze jaja znoszą kurki zielononóżki, które hodowane są wyłącznie w gospodarstwach ekologicznych. Takie jaja mają większe żółtka i o jedną trzecią mniej cholesterolu, dodatkowo rzadziej uczulają alergików.
Właściwości nie wywołujących reakcji alergicznych mają również jajka przepiórcze. Polecane są chorym na astmę, cukrzycę, anemię, z problemami wątrobowymi i nerkowymi, a to dzięki obecności fosforu, żelaza, miedzi, cynku oraz witamin z gruby B. Uznawane są za silnie działający afrodyzjak, a bonusem jest ich działanie regeneracyjne. Maska na włosy przygotowana z jaj przepiórczych pozostawia je jedwabistymi i gładkimi. Jaja kacze i gęsie ze względu na swój oleisty i specyficzny smak używane są w przemyśle cukierniczym do pieczenia ciast, natomiast jaja strusie mają więcej wielonienasyconych tłuszczów i mniej cholesterolu.
Bogaci w nowe informacje o właściwościach odżywczych przysmaku wielkanocnego cieszmy się świętami, czerpmy radość nie tylko z dobrego smaku i wypróbowywania nowych przepisów z jaj, ale również z tradycji z przyozdabiania kurzego owocu coraz to nowszymi technikami dekoracji.
Małgorzata Panek