Dopadł Cię kryzys? Podpowiadam, jak się z nim rozprawić.

Pracując nad zdrowymi nawykami żywieniowymi, na pewno nie raz zdarzyło Ci się doświadczyć mniejszego lub większego kryzysu. Zwłaszcza kiedy czujesz znudzenie dietą, a wskazówka wagi nie chce drgnąć już trzeci tydzień. Urodziny koleżanki, awans w pracy czy po prostu rodzinne spotkanie, to doskonałe okazje do znalezienia wymówki, aby na chwilę wrócić do starych przyzwyczajeń. W końcu zaczynasz się usprawiedliwiać, że zasłużyłaś na małe co nieco, miałaś ciężki tydzień, a przecież jedno ciastko więcej do kawy czy dodatkowa lampka wina do obiadu nie zrobi różnicy. Zanim się jednak zorientujesz pochłoniesz niezłą nadwyżkę kalorii, co na pewno nie pomoże w utracie zbędnych kilogramów. Czasem nawet spowoduje, że zamiast do przodu, zrobisz duży krok w tył.

Jednak wcale nie trzeba się cofać, gdy dopada Cię kryzys. Chwile słabości mogą dopaść każdego, dlatego podpowiadam, jak poradzić sobie w tych trudnych momentach.

Pamiętaj co już osiągnęłaś!

Przede wszystkim zatrzymaj się i pomyśl o sukcesach, które już udało Ci się osiągnąć. Może zrzuciłaś 3, 5 a może nawet 10 kg, więc cały czas idziesz w dobrym kierunku. Najważniejsze to jeszcze raz przypomnieć sobie swoje cele i ustalić priorytety. W końcu postanowiłaś, że tym razem się nie poddasz, będziesz dbać o siebie, co idzie Ci naprawdę świetnie. Pochwal się za to, co już osiągnęłaś. Bądź dla siebie wyrozumiała i pamiętaj, że nawet najlepsi napotykają na swojej drodze przeszkody. Skoro udało Ci się dojść do miejsca w którym jesteś teraz, to dlaczego miałabyś zawrócić?

Kontroluj swoje postępy

Niezwykle pomocne jest prowadzenie dzienniczka żywieniowego, gdzie zapisujesz wszystkie produkty, które zjadasz i wypijasz w ciągu dnia. Przeanalizuj swój sposób odżywiania, zobacz, czy udało Ci się wyeliminować wieczorne podjadanie, a może włączyłaś do swojego jadłospisu więcej surowych warzyw? Potraktuj to jako swój mały sukces w drodze o lepszą siebie. To na pewno zmotywuje Cię do podjęcia nowego wyzwania.

kryzys-w-diecie

Czasem warto przewietrzyć głowę…

Nie traktuj odchudzania jako jedynej czynności, o której musisz myśleć w ciągu dnia. Dbaj o to, aby na Twoim talerzu były zawsze zdrowe potrawy, w lodówce świeże owoce i warzywa do przegryzienia, ale nie skupiaj się tylko na tym. Racjonalne odżywianie nie powinno przeszkadzać Ci w życiu codziennym. Może warto przewietrzyć głowę i udać się na basen czy spacer z przyjaciółką? Nagradzaj się prostymi czynnościami, które sprawiają Ci radość i pozwalają oderwać myśli od zmian, nad którymi pracujesz.

Zastanów się nad korzyściami i przeciwnościami w obecnej sytuacji.

Przypomnij sobie jak czułaś się przed zmianą swoich nawyków żywieniowych. Czy odczuwałaś bóle brzucha, wzdęcia i niestrawności, tylko dlatego, że miałaś tendencję do zjadania zbyt dużych porcji? A może męczyło Cię zwykłe wchodzenie po schodach? Pomyśl też jak się czujesz teraz? A jak mogłabyś się poczuć, gdy wreszcie osiągniesz swój cel? Czy to nie napawa większym optymizmem i chęcią do działania?

Najskuteczniejsza jest metoda małych kroków.

Na koniec bądź realistką i stawiaj sobie realne cele. Spadek 0,5kg tygodniowo to wciąż duży sukces. Jak już zapewne wiesz, proces odchudzania nie trwa miesiąc czy dwa. Pamiętaj, że tak naprawdę pracujesz nad zmianą swoich nawyków, które pozwolą Ci utrzymać wymarzoną sylwetkę przez całe życie.

Przekonaj się na ile Cię stać i jak dużo możesz osiągnąć, będąc zdrowszą, szczęśliwszą i bardziej zadowoloną z siebie. Pamiętaj, że kryzys może dopaść każdego, ale to także element drogi do celu.

Patrycja Filip
dietetyk