Dieta na płodność dla kobiet i mężczyzn – co jeść, aby zwiększyć szanse na dziecko?

Autor: Marta Heller-Surowiec

Dieta na płodność dla kobiet i mężczyzn – co jeść, aby zwiększyć szanse na dziecko?

Czym jest dieta wspierająca płodność?

Coraz więcej par boryka się z problemem niepłodności. Właściwe żywienie to jeden z czynników, który może pomóc zwiększyć szanse na poczęcie. Dieta wspierająca płodność to sposób odżywiania, który dostarcza organizmowi niezbędnych składników odżywczych, sprzyja równowadze hormonalnej i poprawia jakość komórek rozrodczych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Nie jest to rygorystyczny jadłospis, ale raczej zbiór zdrowych nawyków żywieniowych – opartych na naturalnych, nieprzetworzonych produktach – które mają pozytywny wpływ na płodność. W poniższym artykule wyjaśniamy, jak dieta wpływa na płodność partnerów, co warto jeść, a czego unikać, planując powiększenie rodziny.

Zasady diety sprzyjającej płodności

Dieta sprzyjająca płodności powinna opierać się na urozmaiconym jadłospisie, pełnym warzyw, owoców, pełnoziarnistych produktów zbożowych, zdrowych tłuszczów roślinnych oraz chudego białka. Taki sposób odżywiania dostarcza organizmowi wielu witamin, minerałów i antyoksydantów o działaniu przeciwzapalnym, które chronią komórki rozrodcze przed uszkodzeniami. W badaniach nad płodnością często wymienia się dietę śródziemnomorską jako wzorzec żywienia korzystnie wpływający na zdrowie reprodukcyjne. Jadłospis śródziemnomorski obfituje w warzywa i owoce (szczególnie świeże i sezonowe), tłuste ryby morskie, orzechy, nasiona oraz oliwę z oliwek, a ogranicza wysoko przetworzone śmieciowe jedzenie. Tego typu dieta naturalnie dostarcza wielu cennych składników (jak kwasy omega-3, kwas foliowy, witaminy A, C i E, cynk, selen), które są niezwykle ważne dla płodności.

Istotne jest spożywanie dużej ilości warzyw (minimum 5 porcji dziennie) i owoców, ponieważ są one bogate w witaminy, foliany oraz przeciwutleniacze poprawiające kondycję komórek jajowych i plemników. Warto wybierać różnorodne kolory warzyw i owoców (zielone liściaste, pomarańczowe, czerwone, fioletowe), aby dostarczyć różne rodzaje antyoksydantów. Dodatkowo pamiętaj o dokładnym myciu produktów roślinnych lub wybieraniu żywności ekologicznej – nadmiar pestycydów i innych chemikaliów z oprysków może negatywnie wpływać na płodność.

Równie ważne jest zastąpienie wysoko przetworzonych węglowodanów prostych ich pełnoziarnistymi odpowiednikami. Zamiast białego pieczywa czy słodyczy wybieraj chleb razowy, grube kasze (gryczana, jęczmienna), brązowy ryż, płatki owsiane. Produkty te mają niższy indeks glikemiczny, dzięki czemu pomagają utrzymać stabilny poziom cukru i insuliny we krwi. To istotne, ponieważ gwałtowne skoki glukozy i insuliny mogą zaburzać gospodarkę hormonalną i owulację. Dania komponuj tak, by zawierały błonnik, białko i zdrowe tłuszcze – spowalnia to wchłanianie cukrów i utrzymuje uczucie sytości, co sprzyja równowadze metabolicznej.

Pełnowartościowe białko w diecie również odgrywa ważną rolę. W menu staraj się uwzględniać zarówno chude mięso (np. drób), jaja, ryby, jak i roślinne źródła białka: nasiona roślin strączkowych (fasola, soczewica, ciecierzyca), orzechy i pestki. Badania sugerują, że zastąpienie części białka zwierzęcego białkiem roślinnym może pozytywnie wpływać na płodność kobiet. Ryby morskie warto spożywać co najmniej 1-2 razy w tygodniu – dostarczają one dobrze przyswajalnego białka oraz cennych kwasów omega-3, które poprawiają parametry płodności (m.in. jakość nasienia i funkcje owulacyjne). Unikaj natomiast nadmiaru czerwonego mięsa i wędlin, które mogą nasilać stany zapalne w organizmie.

Tłuszcze w diecie przyszłych rodziców powinny pochodzić przede wszystkim z roślinnych źródeł. Zamiast masła i tłuszczów trans sięgaj po oliwę z oliwek, olej rzepakowy, olej lniany czy olej z pestek winogron. Dostarczają one niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wspierają produkcję hormonów płciowych i działają przeciwzapalnie. Garść orzechów dziennie (włoskie, laskowe, migdały) oraz łyżka siemienia lnianego czy nasion chia to świetny sposób na wzbogacenie diety w cynk, magnez i zdrowe tłuszcze. Pamiętaj też o odpowiednim nawodnieniu organizmu – pij ok. 1,5-2 litry wody dziennie.

W codziennym gotowaniu wzbogacaj potrawy o naturalne przyprawy i zioła. Zamiast nadmiaru soli użyj bazylii, oregano, kurkumy, imbiru, czosnku czy natki pietruszki. Wiele z nich ma działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, wspomagając ogólne zdrowie organizmu. Fermentowane produkty, takie jak jogurt naturalny, kefir, kiszona kapusta czy ogórki kiszone, warto regularnie włączać do jadłospisu. Poprawiają one stan mikroflory jelitowej i trawienie, co pośrednio pomaga utrzymać prawidłową masę ciała oraz wchłanianie składników odżywczych istotnych dla płodności.

Masa ciała a płodność

Utrzymanie prawidłowej masy ciała jest bardzo ważne dla zachowania płodności. Zarówno otyłość, jak i niedowaga mogą utrudniać zajście w ciążę. Nadmierna masa ciała (BMI powyżej 25) często wiąże się z zaburzeniami hormonalnymi, brakiem owulacji i nieregularnymi cyklami u kobiet. Komórki tkanki tłuszczowej wydzielają hormony i czynniki zapalne, które mogą rozregulować delikatną gospodarkę hormonalną. Szczególnie niekorzystna jest otyłość brzuszna, często połączona z insulinoopornością i nadmiarem insuliny we krwi. Taki stan zaburza funkcjonowanie jajników i może hamować dojrzewanie komórek jajowych.

U mężczyzn otyłość również może obniżać płodność. Nadmiar tkanki tłuszczowej przyczynia się do spadku poziomu testosteronu i wzrostu estrogenów, co pogarsza jakość nasienia. Ponadto u otyłych panów częściej stwierdza się osłabioną ruchliwość plemników oraz większy stres oksydacyjny, który uszkadza komórki rozrodcze. Nadwaga często współwystępuje też z innymi problemami (cukrzyca, nadciśnienie), które pośrednio negatywnie wpływają na zdolność do poczęcia dziecka.

Z drugiej strony zbyt niska masa ciała także jest niekorzystna. Kobiety o bardzo niskim BMI (poniżej 18) często doświadczają zaburzeń owulacji, a nawet zaniku miesiączki wskutek niedoboru tkanki tłuszczowej. Organizm w stanie niedożywienia „oszczędza energię” i może zablokować funkcje rozrodcze. U mężczyzn skrajna niedowaga również może wiązać się z gorszym stanem nasienia. Dlatego tak ważne jest dążenie do prawidłowej wagi ciała.

Jeśli masz nadwagę lub otyłość, pierwszym krokiem powinna być stopniowa redukcja masy ciała. Już utrata 5-10% wyjściowej wagi potrafi znacząco poprawić płodność – u kobiet może przywrócić regularne owulacje, a u mężczyzn poprawić parametry nasienia. Pamiętaj jednak, by unikać diet cud i głodówek. Zbyt duże ograniczenie kalorii lub gwałtowne chudnięcie również zaburza gospodarkę hormonalną i może paradoksalnie pogorszyć płodność. Najlepiej chudnąć w tempie ok. 0,5-1 kg na tydzień, stosując zbilansowaną dietę z niewielkim deficytem kalorycznym oraz regularną aktywnością fizyczną.

Jeśli z kolei twoja waga jest zbyt niska, skoncentruj się na urozmaiconej, bogatej w składniki odżywcze diecie i stopniowo zwiększaj kaloryczność posiłków. W poważniejszych przypadkach zaburzeń masy ciała warto skorzystać z porady lekarza i dietetyka, aby bezpiecznie wrócić do wagi sprzyjającej płodności.

Dieta na płodność u kobiet

W diecie kobiety planującej ciążę szczególny nacisk warto położyć na składniki odżywcze wspierające procesy rozrodcze. Kwas foliowy (witamina B9) to jeden z najważniejszych elementów – jego odpowiedni poziom sprzyja prawidłowej owulacji i jest niezbędny już od pierwszych dni po poczęciu do prawidłowego rozwoju zarodka. Dlatego już na etapie starań o dziecko zaleca się suplementację kwasu foliowego (najczęściej 0,4 mg dziennie), a dietę warto wzbogacić w naturalne foliany obecne w zielonych warzywach liściastych (szpinak, jarmuż, sałaty), roślinach strączkowych, brokułach, awokado czy orzechach.

Innym ważnym pierwiastkiem jest żelazo. Jego niedobór może prowadzić do anemii i zaburzeń owulacji. Kobiety starające się o dziecko powinny spożywać źródła żelaza hemowego (czerwone mięso, podroby jak wątróbka – ale w umiarkowanych ilościach) oraz niehemowego (roślinne: pestki dyni, natka pietruszki, nasiona strączków, tofu, szpinak). Przyswajanie żelaza poprawia witamina C, więc warto łączyć w posiłkach produkty bogate w żelazo z warzywami czy sokiem cytrusowym.

Bardzo istotna dla płodności jest również witamina D. Jej deficyt często dotyka osoby dorosłe w naszej strefie klimatycznej i może zaburzać funkcje hormonalne (np. pracę tarczycy, która reguluje m.in. cykl menstruacyjny). Witaminę D trudno dostarczyć w wystarczającej ilości samą dietą, dlatego od jesieni do wiosny zaleca się jej suplementację (standardowo 2000 j.m. dziennie dla dorosłych, lub według indywidualnych wskazań lekarza po zbadaniu poziomu 25(OH)D). Z żywności źródłem witaminy D są tłuste ryby (np. łosoś, śledź, makrela), jaja, masło i ser żółty, ale pokrywają one tylko ułamek dziennego zapotrzebowania.

Ogólnie dieta kobiety pragnącej zajść w ciążę powinna być bogata w witaminy antyoksydacyjne (A, C, E) oraz minerały takie jak selen, cynk, jod, magnez. Składniki te wspierają dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych, implantację zarodka oraz regulację hormonów płciowych. Na talerzu nie powinno zabraknąć kolorowych warzyw i owoców, orzechów, pełnoziarnistych produktów zbożowych, nabiału oraz zdrowych tłuszczów. Warto też sięgać po produkty bogate w kwasy omega-3 (ryby morskie, siemię lniane, orzechy włoskie), ponieważ działają one przeciwzapalnie i mogą poprawiać jakość komórek jajowych.

U kobiet borykających się z zespołem policystycznych jajników (PCOS) szczególne znaczenie ma dieta o niskim ładunku glikemicznym. Ograniczenie cukrów prostych i utrzymanie stabilnego poziomu glukozy pomaga uregulować poziom insuliny i androgenów, co może przywrócić prawidłowe owulacje. Równie pomocne będzie umiarkowane obniżenie masy ciała (jeśli występuje nadwaga) oraz regularna aktywność fizyczna, aby poprawić wrażliwość na insulinę.

Na koniec warto pamiętać, że zdrowa dieta przed ciążą ma znaczenie nie tylko dla samego poczęcia, ale i dla przebiegu wczesnej ciąży. Organizm mamy powinien być zaopatrzony w zapasy witamin i mikroelementów jeszcze przed zapłodnieniem, aby zapewnić optymalne warunki do rozwoju maluszka od pierwszych tygodni (gdy często kobieta nie ma jeszcze świadomości, że jest w ciąży). Dlatego już na etapie planowania warto wyrobić w sobie dobre nawyki żywieniowe i w razie potrzeby uzupełnić niedobory, by wkroczyć w ciążę w jak najlepszej formie.

Dieta na płodność u mężczyzn

Dieta odgrywa ogromną rolę również w przypadku płodności mężczyzny. Słaba jakość nasienia często wynika m.in. ze stresu oksydacyjnego – nadmiaru wolnych rodników uszkadzających plemniki. Dlatego panowie planujący potomstwo powinni zadbać o dużą podaż antyoksydantów w diecie. W praktyce oznacza to spożywanie bogactwa warzyw, owoców, orzechów i pełnoziarnistych produktów zbożowych. Szczególnie warto sięgać po źródła witaminy C (np. natka pietruszki, papryka, truskawki, owoce cytrusowe), która poprawia ruchliwość plemników i chroni je przed uszkodzeniem DNA. Ważna jest również witamina E, nazywana „witaminą płodności” – znajdziemy ją w orzechach, migdałach, pestkach słonecznika, olejach roślinnych tłoczonych na zimno (np. z kiełków pszenicy).

Cenne dla męskiej płodności są karotenoidy, takie jak beta-karoten i likopen. Beta-karoten (prowitamina A) obecny w marchewce, szpinaku, dyni czy słodkich ziemniakach pomaga chronić komórki rozrodcze, a likopen z pomidorów (zwłaszcza gotowanych, sosów i przecierów pomidorowych) może poprawiać liczbę i strukturę plemników. Panowie nie powinni również zapominać o cynku i selenę – to dwa minerały szczególnie istotne dla produkcji pełnowartościowego nasienia. Cynk wspiera syntezę testosteronu i dojrzewanie plemników, a selen poprawia ich ruchliwość. Dobrymi źródłami cynku są owoce morza (zwłaszcza ostrygi), czerwone mięso, pestki dyni, nasiona roślin strączkowych i produkty zbożowe z pełnego przemiału. Selen natomiast znajdziemy w orzechach brazylijskich, rybach morskich, produktach zbożowych (np. pełnoziarnistym pieczywie) oraz podrobach.

W diecie mężczyzny starającego się o dziecko powinny pojawiać się również składniki wspierające jakość nasienia, takie jak kwasy omega-3 (tłuste ryby morskie, siemię lniane, orzechy włoskie) oraz kwas foliowy (zielone warzywa liściaste, rośliny strączkowe). Badania sugerują, że panowie suplementujący kwas foliowy i cynk mogą poprawić parametry nasienia. Warto też zwrócić uwagę na koenzym Q10 – przeciwutleniacz obecny m.in. w tłustych rybach (makrela, łosoś), podrobach i produktach pełnoziarnistych – którego dodatkowa suplementacja bywa polecana przy obniżonej płodności mężczyzn.

Ogólne zasady diety sprzyjającej płodności są dla mężczyzny podobne jak dla kobiety: zbilansowane posiłki oparte na nieprzetworzonych produktach, dużo świeżych warzyw i owoców, pełnoziarniste produkty zbożowe, zdrowe tłuszcze i błonnik, oraz umiarkowana ilość chudego białka (ryby, drób, nabiał). Taki jadłospis pomoże utrzymać prawidłową masę ciała i zapobiegnie niedoborom ważnych składników odżywczych. Pamiętajmy, że jakość nasienia poprawia się stopniowo – proces spermatogenezy trwa ok. 72-90 dni, więc zmiany żywieniowe zaczną procentować dopiero po kilku miesiącach. Wytrwałość w zdrowym odżywianiu na pewno się opłaci.

Suplementy a płodność

Wiele par zastanawia się, czy sięgnięcie po suplementy diety może przyspieszyć poczęcie dziecka. Rzeczywiście, w pewnych przypadkach odpowiednia suplementacja jest bardzo pomocna – szczególnie gdy występują niedobory składników odżywczych lub konkretne wskazania medyczne. Najbardziej znanym przykładem jest wspomniany wcześniej kwas foliowy, który absolutnie powinny przyjmować kobiety planujące ciążę. Suplementacja folianów zmniejsza ryzyko wad cewy nerwowej u rozwijającego się dziecka i poprawia jakość komórek jajowych. Równie często lekarze zalecają przyjmowanie witaminy D u osób starających się o potomstwo, ponieważ jej niski poziom jest bardzo powszechny, a może negatywnie oddziaływać na płodność. W okresie przygotowań do ciąży warto też upewnić się, że mamy zapewnione odpowiednie dawki kwasów omega-3, jodu, cynku, selenu i żelaza – jeśli nie udaje się ich dostarczyć z dietą, być może konieczne będzie włączenie preparatu witaminowo-mineralnego.

Suplementy mogą okazać się pomocne również w szczególnych sytuacjach klinicznych. Przykładowo kobietom z PCOS (zespołem policystycznych jajników) często rekomenduje się przyjmowanie mio-inozytolu, który wspiera funkcje jajników i poprawia wrażliwość na insulinę. Z kolei u mężczyzn z obniżonymi parametrami nasienia nierzadko stosuje się mieszanki antyoksydantów (witamina C, E, cynk, selen, koenzym Q10, L-karnityna i inne) w celu ochrony plemników przed stresem oksydacyjnym. Metaanalizy badań (m.in. przegląd Cochrane) wskazują, że suplementacja antyoksydantów u mężczyzn może nieco poprawiać odsetek ciąż i narodzin zdrowego dziecka w parach borykających się z niepłodnością.

Pamiętajmy jednak, że suplement suplementowi nierówny. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów reklamowanych jako „środki na płodność”, ale ich skład i jakość bywa różna. Należy unikać przyjmowania megadawek witamin czy minerałów bez kontroli lekarza – nadmiar niektórych z nich (np. witaminy A, E czy selenu) może być szkodliwy. Zawsze najlepiej najpierw zbadać poziom ważnych hormonów i witamin (np. witaminy D, ferrytyny, hormonów tarczycy) oraz skonsultować się ze specjalistą. Suplementy powinny być jedynie uzupełnieniem zdrowej diety, a nie substytutem prawidłowego odżywiania. Odpowiednio dobrane, potrafią jednak wspomóc organizm w przygotowaniach do poczęcia.

Co szkodzi płodności? Produkty i nawyki, których lepiej unikać

Tak jak pewne pokarmy i zachowania mogą poprawiać płodność, inne czynniki działają wprost przeciwnie. Chcąc zadbać o zdolność poczęcia, warto wyeliminować z diety produkty o niekorzystnym wpływie na organizm. Przede wszystkim unikać należy nadmiaru tłuszczów trans oraz nasyconych kwasów tłuszczowych. Znajdziemy je w wysoko przetworzonej żywności: frytkach, chipsach, fast foodach, tłustych potrawach smażonych w głębokim tłuszczu, wyrobach cukierniczych (ciastka, pączki), margarynach kostkowych itp. Dieta bogata w tego typu pokarmy sprzyja stanom zapalnym, otyłości i zaburzeniom metabolicznym, które przekładają się na problemy z płodnością. W badaniach wykazano np., że wysokie spożycie tłuszczów trans wiązać się może z gorszą owulacją u kobiet. Również nadmiar cukrów prostych (słodycze, słodzone napoje, białe pieczywo) nie jest wskazany – powoduje duże wahania glukozy i insuliny, sprzyja insulinooporności i przybieraniu na wadze, co zaburza gospodarkę hormonalną.

Kolejną kwestią są szkodliwe używki. Palenie papierosów bardzo negatywnie wpływa na płodność: przyspiesza utratę komórek jajowych u kobiet (menopauza występuje średnio kilka lat wcześniej u palaczek) i upośledza jakość nasienia u mężczyzn (zmniejsza liczebność i ruchliwość plemników, uszkadza ich DNA). Rzucenie palenia to jedna z najlepszych rzeczy, jakie para może zrobić dla swojej płodności. Równie ważne jest ograniczenie alkoholu do minimum. Spożywanie dużych ilości alkoholu zaburza funkcje hormonalne (np. może prowokować hiperprolaktynemię u kobiet oraz spadek testosteronu u mężczyzn), upośledza owulację i może uszkadzać rozwijające się komórki rozrodcze. Dla mężczyzny każda dawka alkoholu jest obciążeniem dla produkcji nasienia, a u kobiet nawet umiarkowane picie zwiększa ryzyko poronień i komplikacji ciążowych. Najlepiej więc odstawić alkohol na czas starań o dziecko. Warto również ograniczyć spożycie kofeiny. Co prawda umiarkowane ilości (1-2 filiżanki kawy dziennie) nie powinny zaszkodzić, ale picie powyżej 300 mg kofeiny na dobę może zmniejszać szanse zajścia w ciążę i wiązane jest z ryzykiem poronień. Oprócz kawy źródłem nadmiaru kofeiny są napoje energetyzujące, których zdecydowanie należy unikać na etapie planowania ciąży.

Wspomnieć należy też o czynnikach środowiskowych. W miarę możliwości staraj się ograniczyć kontakt z toksynami, takimi jak pestycydy, herbicydy, rozpuszczalniki czy ciężkie metale (ołów, rtęć). Mogą one negatywnie oddziaływać na układ rozrodczy. Przykładowo rtęć kumuluje się w organizmie i może upośledzać rozwój płodu, dlatego kobiety planujące ciążę powinny unikać ryb drapieżnych zawierających dużo tego metalu (makrela, miecznik, połów tuńczyka) i wybierać raczej gatunki o niskiej zawartości rtęci (np. łosoś, sardynki, pstrąg). Panowie z kolei powinni unikać przegrzewania okolic krocza – częste gorące kąpiele, sauna, korzystanie z laptopa na kolanach czy bardzo obcisła bielizna podwyższają temperaturę jąder, co pogarsza produkcję plemników.

Na płodność niekorzystnie wpływa także permanentny stres, brak snu i ciągłe przemęczenie. Zaburzają one wydzielanie hormonów (np. podnoszą poziom prolaktyny i kortyzolu), co może blokować owulację lub obniżać libido. Dlatego tak ważne jest zadbanie nie tylko o dietę, ale również o higienę całego stylu życia podczas starań o dziecko.

Zdrowy styl życia sprzyjający płodności

Oprócz diety ogromne znaczenie mają również inne aspekty codziennego stylu życia. Staraj się utrzymywać zdrową równowagę między pracą, odpoczynkiem a aktywnością fizyczną. Regularny umiarkowany ruch znakomicie wspiera płodność: poprawia krążenie krwi, pomaga utrzymać prawidłową wagę i wrażliwość na insulinę, redukuje stres i pobudza wydzielanie endorfin. Wybierz taką formę ruchu, którą lubisz – spacery, jogging, jazda na rowerze, joga czy pływanie – i postaraj się by była obecna w twojej rutynie kilka razy w tygodniu. Pamiętaj jednak, że co za dużo to niezdrowo: wyczynowe trenowanie maratonów czy bardzo intensywne ćwiczenia codziennie mogą przynieść odwrotny efekt, zwłaszcza u kobiet (zbyt duży wysiłek fizyczny może zaburzyć owulację). Kluczem jest umiarkowanie i systematyczność.

Równie ważne jest dbanie o regenerację i odpoczynek. Wysypiaj się – dorosły człowiek potrzebuje przeciętnie 7-8 godzin snu na dobę. Sen to czas, gdy organizm reguluje gospodarkę hormonalną, usuwa skutki stresu i odnawia siły witalne. Chroniczny niedobór snu może rozregulować cykl dobowy hormonów płciowych i pogarszać parametry nasienia, dlatego potraktuj sen jako priorytetowy element zdrowego trybu życia. Oprócz snu zadbaj o techniki relaksacyjne: każdego dnia znajdź chwilę na wyciszenie – czy to poprzez medytację, łagodną jogę, głębokie oddechy czy spacer na świeżym powietrzu. Redukcja przewlekłego stresu pozytywnie wpłynie na płodność, ponieważ zmniejszy poziom kortyzolu i adrenaliny hamujących funkcje rozrodcze.

Nie zapominaj również o sferze psychicznej i partnerskiej. Otwarte komunikowanie się z partnerem, wzajemne wsparcie emocjonalne i unikanie nadmiernej presji psychicznej są bardzo istotne. Dla wielu par okres starań o dziecko bywa stresujący, więc warto dbać o dobry nastrój i wspólnie znajdować sposoby na odprężenie. Pomocne może być również skorzystanie z porad psychologa lub uczestnictwo w grupach wsparcia dla par zmagających się z trudnościami w poczęciu – dzielenie się doświadczeniami z innymi redukuje poczucie osamotnienia i stres.

Podsumowując, najlepsze efekty przynosi kompleksowe podejście. Połączenie zdrowej, płodnościowej diety z aktywnym, zrównoważonym stylem życia daje organizmowi optymalne warunki do poczęcia. Pamiętaj, że oboje partnerzy powinni wdrożyć pozytywne zmiany – płodność to „sprawa dwojga”. Wspólnie dbając o swoje zdrowie, zwiększacie szanse na spełnienie marzenia o powiększeniu rodziny.

Powrót Powrót