Suplementy w sporcie – czy naprawdę ich potrzebujesz?

Sportowcy od zawsze marzyli o magicznym składniku, który pomoże im odnieść zwycięstwo w zawodach. Również osoby trenujące rekreacyjnie, pragnące poprawić sylwetkę, zgubić zbędne kilogramy szukają złotego środka, który znacznie przyspieszy proces kształtowania ciała lub poprawi siłę i wydolność. Stąd obecnie obserwujemy intensywny rozwój na rynku suplementów i odżywek sportowych.

Jednak czy na pewno warto je stosować? Dla kogo są one przeznaczone?

Definicja mówi, że suplementy to środki specjalnego przeznaczenia. Na wstępie warto podkreślić fakt, że nie są one zaliczane do grupy leków. Dlatego też nie są one poddawane takim restrykcjom prawnym i obszernym badaniom naukowym, przed dopuszczeniem do sprzedaży. Mają służyć uzupełnieniu diety sportowców w składniki, których nie udaje się dostarczyć standardowym sposobem żywienia.

Czasami są one kwalifikowane jako substancje podwyższające sprawność organizmu. Według producentów odżywek, niektóre mają zwiększać masę mięśniową, inne siłę lub wytrzymałość, kolejne spalać tłuszcz. Jednak należy pamiętać, że firmy zajmujące się ich sprzedażą, są w głównej mierze nastawione na czysty zysk. To właśnie dzięki doskonałemu marketingowi rynek suplementów w bardzo szybkim tempie powiększa się. Rocznie w Polsce wydajemy na ich zakup ok. 3 mld zł. W USA, gdzie firmy produkujące suplementy cieszą się największą popularnością, roczne ich zyski to aż kilkadziesiąt miliardów dolarów.

Dlaczego sięgasz po odżywki i suplementy?

Oczywiście z chęci jak najszybszej poprawy sylwetki. Sam głęboko wierzysz w działanie tych cudownych preparatów, które reklamowane są przeważnie przez gwiazdy sportu lub modelingu.

A co na to naukowcy? Według analizy badań Australijskiego Instytutu Sportu, suplementy dzielimy na 4 grupy:

  • Grupa A – suplementy zalecane dla sportowców – stanowią dobre źródło energii i naukowo wykazano poprawę możliwości wysiłkowych po zastosowaniu ich w konkretnych przypadkach.
  • Grupa B – suplementy „do rozważenia’’ do ewentualnego ich zastosowania u sportowców – są wstępne doniesienia o ich skuteczności.
  • Grupa C – suplementy nie polecane, bo brak przekonywujących dowodów naukowych o ich skuteczności, poza sporadycznymi przypadkami. Jest to większość szeroko reklamowanych i popularnych wśród osób uprawiających sport.
  • Grupa D – suplementy zabronione przez WADA (Światowa Agencja Antydopingowa), albo o dużym ryzyku zanieczyszczenia dającymi pozytywny wynik w testach antydopingowych.

Najczęściej właśnie możesz spotkać się z suplementami z Grupy C, czyli mimo ogromnej popularyzacji i świetnych kampanii reklamowych są one najzwyczajniej nieskuteczne. Należą do nich m.in. L-karnityna i inne spalacze tłuszczu, aminokwasy rozgałęzione, koenzym Q10, ZMA, Żeń- szeń.

Do suplementów, które naprawdę mogą przynieść nam korzyści zaliczamy: witaminy antyoksydacyjne (C i E), witaminę D3, wapń, żelazo, kofeinę, kwasy Omega3, kreatynę, dwuwęglan lub cytrynian sodu. Jak również suplementy, które w przypadku dużego zapotrzebowania, uzupełniają braki białka w diecie.

Jeżeli zajmujesz się sportem zawodowo musisz zwrócić szczególną uwagę na suplementy z grupy D, będące pochodnymi testosteronu bądź też stymulującymi do produkcji własnego testosteronu – często bywają zanieczyszczone i niejednokrotnie sportowcy zostawali przyłapani na niezamierzonym dopingu.

Skoro wiesz już, co to są suplementy i jak je dzielimy, nadszedł czas na zadanie sobie najważniejszego pytania: Czy są mi one potrzebne?

Jeżeli jesteś osobą aktywną fizycznie, ćwiczysz rekreacyjnie kilka razy w tygodniu, zdrowo się odżywiasz i nie masz braków w diecie to suplementy nie są Ci potrzebne. Natomiast jeżeli masz duże zapotrzebowanie na energię bądź makroskładniki, pracujesz i ćwiczysz intensywnie, a Twoja dieta nie zawsze pokrywa zapotrzebowanie, to suplementy witaminowe, białkowe oraz kreatyna mogą Ci w tym pomóc.

Najlepszym rozwiązaniem dla Ciebie będzie skonsultowanie się z dietetykiem, ponieważ sprawdzi on jakich makroskładników i makroelementów najbardziej potrzeba Twojemu organizmowi. Poprawi braki w codziennym menu, tak aby poprzez naturalne produkty i racjonalne odżywianie pokryć Twoje zwiększone zapotrzebowanie na określone składniki odżywcze. Razem będziecie mogli również ustalić strategię przyjmowania suplementów w określonych proporcjach. Przyjmowanie suplementów wymaga indywidulanego podejścia. Często to co sugerują producenci na opakowaniach odżywek, mija się z naszym celem.

Podsumowując, nie daj się manipulować producentom i wielkim kampaniom reklamowym, które wmawiają Tobie czego potrzebujesz by zmienić ciało, poprawić wydolność. Jest to sprawa bardzo zindywidualizowana. Nie ma złotego środka, który zapewni Tobie sukces. Podstawą jest odpowiednie żywienie dobrane do Twoich osobistych celów, takich jak budowanie masy mięśniowej, redukcja wagi ciała, czy też poprawienie siły i wydolności. Żaden magiczny środek za Ciebie tego nie zrobi.

Jeśli nie masz pojęcia o suplementach nigdy nie wybieraj się sam do sklepu z odżywkami, ponieważ bardzo często możesz spotkać się z nieprofesjonalną pomocą ze strony sprzedawców, którzy będą za wszelką cenę chcieli „wcisnąć’’ Ci określony produkt. W przypadku kiedy rzeczywiście jesteś w grupie, która potrzebuje wspomagania żywienia odżywkami sportowymi, pamiętaj o skonsultowaniu się z lekarzem czy dany środek Ci nie zaszkodzi. Warto udać się do dietetyka sportowego, który po analizie indywidualnego zapotrzebowania ustali, jakie środki oraz w jakich dawkach powinieneś przyjmować, żeby wspomóc się w sposób bezpieczny dla Twojego zdrowia.

Zainteresowanych odsyłam do literatury Anity Bean ,,Żywienie w sporcie’’ oraz do zapoznania się z listą środków zakazanych opublikowaną przez WADA.

Łukasz Subsar – student dietetyki spec.sportowa