Witamy Cię w nowym cyklu na naszej stronie – “Mój Dietetyk pyta”. W cyklu tym będziemy przedstawiać osoby, które skorzystały z profesjonalnej opieki naszego Dietetyka i przeszły pozytywną i szczęśliwą zmianę. Dzięki temu cyklowi dowiesz się jakie były największe wyzwania naszych podopiecznych, jakie wsparcie otrzymały od Dietetyka, jak cała kuracja żywieniowa wpłynęła na ich codzienne życie i wiele więcej. Wierzymy, że ten cykl będzie dla Ciebie inspiracją i doda Ci wiele motywacji do działania!
Przed Wami historia dziesięcioletniej Martynki, która trafiła pod opiekę naszej Dietetyczki Pauliny Andrzejewskiej w Bydgoszczy. Na pytania odpowiadała Mama Martynki Aleksandra Łęczycka.
Mój Dietetyk: Jak i z jakiego powodu trafiłyście do poradni Mój Dietetyk w Bydgoszczy?
Aleksandra Łęczycka (mama Martynki): Do poradni dietetycznej zgłosiłam się z córką, gdyż uważałam, że moje dziecko ma nadwagę i że bardzo z tego powodu cierpi. Potrzebowałam pomocy przy zdrowym odżywianiu. Panią dietetyczkę znalazłam za pomocą Internetu.
MD: Kuracja wystartowała pod koniec roku szkolnego. Co było największym wyzwaniem dla Was na samym początku?
AŁ: Dieta wymagała dużego samozaparcia i mobilizacji całej rodziny. Na początku było nam trudno przestawić się na nowe, nieznane produkty występujące w diecie, czy codzienne przygotowywanie posiłków. Martynka bardzo przeżywała emocjonalnie początek diety.
MD: Jakie wparcie i pomoc otrzymałyście od pani Pauliny( dietetyka)?
AŁ: Pani Paulina zawsze służyła pomocą i dobrym słowem. Była dużym wsparciem dla mnie i dla Martynki podczas trwania całej kuracji. Dietę przygotowywała zawsze starannie pod wymagania kulinarne mojej córki.
MD: Jak ocenia Pani różnorodność posiłków, sposób przygotowania i ich smak? Który przepis najbardziej przypadł do gustu?
AŁ: Pani Paulina przygotowywała różnorodne przepisy posiłków, niektóre z nich były dla nas zupełnie nowe. Większość posiłków spotkała się z dużym zadowoleniem Martyny i całej rodziny. Przykładowe przepisy, które najbardziej przypadły nam do gustu to roladki schabowe z serem, pomysłowa tortilla, zielone risotto z kurczakiem, czy domowe batoniki zbożowe i różnego rodzaju sałatki.
MD: Wiemy, że w życiu Martynki pojawiła się zupełnie nowa aktywność fizyczna. Jaki sport zaczęła uprawiać Martynka?
AŁ: Od września dwa razy w tygodniu na bydgoskiej Zawiszy Martynka chodzi na zajęcia z gimnastyki artystycznej. Odkąd zgubiła swoje zbędne kilogramy wzrosła jej aktywność fizyczna i zainteresowaniem sportem. Bardzo lubi kręcić hula hop i wychodzi jej to genialnie.
MD: Jak cała kuracja żywieniowa wpłynęła na codzienne życie Martynki i Pani? Czy było warto?
AŁ: Cała dieta, jak i spotkania kontrolne z Panią Pauliną wpłynęły bardzo pozytywnie i zmieniły nasz sposób postrzegania zdrowego odżywiania się. Teraz zwracam dużą uwagę zarówno na jakość posiłków jak i zakupy. Wielkie zmiany zaszły w mojej córce. Martynka bardzo uwierzyła w siebie, tryska energią. Bardzo ważny jest dla niej fakt, że rówieśnicy zauważyli zmiany w jej wyglądzie. Rodzina bardzo docenia starania i mobilizację, jaką Martynka włożyła w dietę i zdrowy sposób odżywiania. Uważam, że to była moja najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć dla mnie i mojej córki. Na koniec mogę dodać, że bardzo polecam Panią Paulinę, której jesteśmy bardzo wdzięczni za całe zaangażowanie w całym czasie kuracji. Dziękujemy.
Komentarz Pauliny Andrzejewskiej – dietetyka prowadzącego kurację:
Cały zespół Mojego Dietetyka życzy Wam powodzenia i sukcesów Martynki w nowej dyscyplinie, którą zaczyna uprawiać. Martyna i jej Mama to duet i przykład ogromnej determinacji z uśmiechem. Ta historia z powodzeniem będzie inspiracją dla dzieci i ich rodziców pojawiających się w naszych Poradniach. Z wielką przyjemnością współpracowałam z Martynką i jej Mamą. Dawno nie widziałam tak dużego zaangażowania i ogromnej wytrwałości. Moje dziewczyny pokochały nowe jedzenie i cały czas jesteśmy w kontakcie – podsyłam im czasem ciekawe przepisy. 🙂
Paulina Andrzejewska
dietetyk