Jak odżywianie wpływa na cellulit? Dieta w walce z pomarańczową skórką

Autor: Justyna Walerowska-Madej

Jak odżywianie wpływa na cellulit? Dieta w walce z pomarańczową skórką

Czym jest cellulit?

Cellulit, nazywany potocznie pomarańczową skórką, to specyficzne rozmieszczenie tkanki tłuszczowej prowadzące do nierówności i pofałdowań skóry. Występuje on głównie u kobiet na udach, pośladkach, brzuchu czy ramionach. Cellulit nie jest chorobą, lecz problemem estetycznym spowodowanym zmianami w strukturze tkanki podskórnej – komórki tłuszczowe nierównomiernie naciskają na osłabioną tkankę łączną, tworząc widoczne grudki i wgłębienia. Szacuje się, że dotyczy on nawet 85–90% kobiet, w tym również osób szczupłych. Oznacza to, że nadwaga nasila cellulit, ale nawet panie o prawidłowej masie ciała mogą zauważyć u siebie ten defekt.

Przyczyny cellulitu

Powstawanie cellulitu jest uwarunkowane wieloma czynnikami – zarówno wewnętrznymi, jak i związanymi z trybem życia. Poniżej przedstawiono najważniejsze z nich:

  • Hormony – Żeńskie hormony (zwłaszcza estrogeny) odgrywają istotną rolę w rozwoju cellulitu. Wahania poziomu estrogenów wpływają na zwiększoną przepuszczalność naczyń krwionośnych, sprzyjając zatrzymywaniu wody w tkankach i powstawaniu obrzęków. Zmiany hormonalne w okresie dojrzewania, ciąży czy menopauzy często wiążą się z pojawieniem się lub nasileniem skórki pomarańczowej.
  • Predyspozycje genetyczne – Geny determinują rozmieszczenie tkanki tłuszczowej oraz budowę włókien kolagenowych w skórze. Jeśli matka lub babcia miały wyraźny cellulit, istnieje większe prawdopodobieństwo, że odziedziczysz skłonność do tego problemu. Genetyka wpływa też na skłonność do słabszego krążenia krwi lub wolniejszej przemiany materii, co może sprzyjać odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
  • Styl życia i dieta – Siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej oraz niewłaściwe nawyki żywieniowe bardzo często przekładają się na pojawienie cellulitu. Dieta bogata w produkty wysokoprzetworzone, nadmiar cukru i tłuszczów nasyconych sprzyja przyrostowi masy ciała i gromadzeniu tkanki tłuszczowej. Nadwaga sprawia, że komórki tłuszczowe rozrastają się i silniej naciskają na tkankę łączną, przez co cellulit staje się bardziej widoczny. Dodatkowo używki, takie jak alkohol i papierosy, negatywnie wpływają na kondycję skóry i krążenie, co również sprzyja powstawaniu nierówności.
  • Stres i brak snu – Przewlekły stres wiąże się z podwyższonym poziomem kortyzolu (hormonu stresu). Nadmiar kortyzolu może sprzyjać odkładaniu tłuszczu (zwłaszcza w okolicy brzucha) oraz osłabiać włókna kolagenowe, co przekłada się na wiotczenie skóry. Z kolei zbyt mała ilość snu zaburza regenerację organizmu i może nasilać procesy zapalne, przez co kondycja skóry ulega pogorszeniu.

Jak dieta wpływa na cellulit?

Sposób odżywiania odgrywa ogromną rolę w stopniu nasilenia cellulitu. Najprościej mówiąc: im mniej zdrowa dieta, tym większe ryzyko, że pomarańczowa skórka będzie bardziej widoczna. Nadmierna podaż kalorii prowadzi do zwiększenia ilości tkanki tłuszczowej w organizmie, co z czasem sprzyja powstawaniu cellulitu. Jeżeli w codziennym menu dominuje cukier, tłuste potrawy typu fast food, słone przekąski i żywność wysokoprzetworzona, ciało gromadzi nadmiar energii w postaci tłuszczu. Komórki tłuszczowe powiększają się, odkładają pod skórą i naciskają na otaczającą je osłabioną tkankę łączną – efektem są nierówności i guzki na powierzchni skóry. Dodatkowo dieta obfitująca w sól sprzyja zatrzymywaniu wody w organizmie, co nasila obrzęki i może pogarszać wygląd cellulitu. Z kolei duże ilości cukru i produktów o wysokim indeksie glikemicznym przyczyniają się do gwałtownych wahań poziomu insuliny, a nadmiar insuliny ułatwia odkładanie tłuszczu w tkankach.

Niezdrowe nawyki żywieniowe wpływają też negatywnie na kondycję skóry. Dieta uboga w warzywa, owoce i inne źródła antyoksydantów oznacza mniejszą podaż witamin (jak A, C czy E) i minerałów ważnych dla utrzymania jędrnej, elastycznej skóry. Na przykład niedobór witaminy C może osłabiać syntezę kolagenu – białka stanowiącego “rusztowanie” skóry. Gdy włókna kolagenowe są słabe, skóra łatwiej poddaje się naciskowi rozrastających się komórek tłuszczowych. Ponadto wysoko przetworzona żywność często zawiera dodatki chemiczne i prozapalne tłuszcze trans, które sprzyjają stanom zapalnym w organizmie. Przewlekły stan zapalny może powodować degradację kolagenu i pogorszenie struktury skóry, co również przekłada się na bardziej wyraźny cellulit.

Dobra wiadomość jest taka, że odpowiednio zbilansowana zdrowa dieta może pomóc w zmniejszeniu cellulitu. Posiłki bogate w błonnik, białko oraz zdrowe tłuszcze wspierają metabolizm i utrzymanie prawidłowej masy ciała, co redukuje ilość odkładającego się tłuszczu. Warzywa i owoce dostarczają antyoksydantów, które neutralizują wolne rodniki i wspomagają odbudowę skóry. Picie dużej ilości wody (oraz spożywanie produktów bogatych w wodę, jak ogórki czy arbuzy) poprawia nawilżenie tkanek i krążenie, przez co skóra staje się jędrniejsza od wewnątrz. Warto podkreślić, że sama dieta nie usunie cellulitu całkowicie – jest jednak niezbędnym elementem profilaktyki i walki z nim. Najlepsze efekty przynosi połączenie zdrowego odżywiania z regularną aktywnością fizyczną i troską o nawodnienie organizmu, o czym więcej w dalszej części artykułu.

Czego unikać w diecie, aby zmniejszyć cellulit

Odpowiednia dieta antycellulitowa to nie tylko to, co należy jeść, ale także – czego unikać. Eliminacja pewnych produktów może zahamować pogłębianie się cellulitu i poprawić wygląd skóry.

  • Słodycze i cukier

Nadmiar cukru w diecie sprzyja powstawaniu cellulitu na kilka sposobów. Słodycze i wyroby cukiernicze dostarczają mnóstwo pustych kalorii, co prowadzi do przybierania na wadze. Wysoki poziom cukru we krwi stymuluje trzustkę do wydzielania insuliny, która ułatwia odkładanie tłuszczu w komórkach tłuszczowych. Dodatkowo cukier przyczynia się do szybszego starzenia się skóry – proces glikacji (wiązania cząsteczek cukru z białkami) uszkadza włókna kolagenowe, przez co skóra traci jędrność i cellulit staje się bardziej widoczny.

  • Słodzone napoje

Gazowane napoje słodzone, napoje energetyczne, a nawet dosładzane soki owocowe zawierają ogromne ilości cukru w płynnej postaci. Organizm szybko wchłania te cukry, powodując gwałtowne skoki insuliny i sprzyjając odkładaniu tkanki tłuszczowej. Dodatkowo cola i inne słodkie napoje dostarczają fosforanów i kofeiny, co może zaburzać równowagę mineralną. Zamiast słodzonych napojów warto pić wodę, herbaty ziołowe lub świeże soki warzywne.

  • Słone przekąski i nadmiar soli

Chipsy, krakersy, słone orzeszki i paluszki oraz inne słone przekąski zawierają bardzo dużo soli, która powoduje zatrzymywanie wody w organizmie. Nadmiar sodu przyczynia się do powstawania obrzęków – tkanki stają się obrzmiałe, a cellulit (zwłaszcza tzw. cellulit wodny) jest bardziej dostrzegalny. Słone przekąski to także często źródło tłuszczów trans i kalorii, które sprzyjają tyciu. Staraj się ograniczyć dosalanie potraw i unikaj żywności, która ma w składzie duże ilości soli (np. słonych wędlin, serów topionych, zupek instant).

  • Fast foody i żywność wysokoprzetworzona

Produkty typu fast food (hamburgery, frytki, pizza z sieciówek) oraz dania wysokoprzetworzone (np. zupki chińskie, gotowe sosy w proszku, słodkie płatki śniadaniowe) są bogate w niekorzystne składniki. Zawierają często utwardzone tłuszcze trans, cukier, sól, konserwanty i sztuczne dodatki. Taka kombinacja sprzyja stanom zapalnym i gromadzeniu toksyn w organizmie. Chemiczne dodatki odkładają się w tkance tłuszczowej, utrudniając jej rozpad. Regularne spożywanie wysoko przetworzonego jedzenia znacznie pogarsza stan skóry i może nasilać cellulit.

  • Tłuszcze trans i smażone potrawy

Utwardzone tłuszcze roślinne obecne w margarynach, sklepowych ciastkach, daniach typu instant czy fast foodach mają silnie prozapalne działanie. Podnoszą poziom „złego” cholesterolu i negatywnie wpływają na układ krążenia. Smażone na głębokim oleju potrawy (szczególnie na tłuszczach wielokrotnie użytych) to również źródło wolnych rodników, które uszkadzają komórki. Dieta bogata w takie tłuszcze sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej i osłabia struktury skóry, zwiększając widoczność cellulitu. Zamiast smażyć na głębokim oleju, wybieraj zdrowsze metody obróbki (pieczenie, gotowanie na parze, duszenie) i używaj zdrowych olejów roślinnych w umiarkowanej ilości.

  • Alkohol i używki

Nadużywanie alkoholu negatywnie odbija się na wyglądzie skóry i sylwetce. Alkohol to źródło „pustych” kalorii – wypijany regularnie może przyczyniać się do przyrostu tkanki tłuszczowej (np. brzuszka piwnego) oraz odwodnienia organizmu. Odwodniona skóra staje się mniej elastyczna i cellulit rzuca się w oczy bardziej. Alkohol upośledza też krążenie krwi i limfy, co utrudnia usuwanie produktów przemiany materii z komórek. Jeśli chodzi o inne używki, palenie papierosów również szkodzi – dym tytoniowy zawiera toksyny i wolne rodniki, które osłabiają skórę i naczynia krwionośne. Osoby palące często mają gorsze krążenie w skórze i słabszą jej regenerację, co sprzyja odkładaniu nierówności.

Co jeść, aby zredukować cellulit

Wprowadzenie do diety odpowiednich produktów może znacząco poprawić stan skóry i pomóc w walce z cellulitem. Dieta antycellulitowa to w gruncie rzeczy zdrowy sposób odżywiania, oparty na naturalnych, nieprzetworzonych składnikach pełnych witamin i minerałów. Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych grup:

  • Warzywa i owoce

Są podstawą jadłospisu sprzyjającego gładkiej skórze. Warzywa dostarczają błonnika, który usprawnia trawienie i pomaga usuwać z organizmu zbędne produkty przemiany materii oraz toksyny. Zielone warzywa liściaste (szpinak, jarmuż, sałata) są bogate w foliany i antyoksydanty wspomagające regenerację komórek. Owoce, szczególnie cytrusy i owoce jagodowe, zawierają dużo witaminy C – jest ona niezbędna do produkcji kolagenu, który odpowiada za sprężystość i jędrność skóry. Ponadto świeże warzywa i owoce mają wysoką zawartość wody (np. ogórek, arbuz, truskawki), dzięki czemu nawadniają organizm od środka, co korzystnie wpływa na cellulit.

  • Produkty pełnoziarniste i błonnik

Pełnoziarniste pieczywo, brązowy ryż, kasze (gryczana, jaglana, quinoa) oraz płatki owsiane są bogate w błonnik pokarmowy. Błonnik zapewnia uczucie sytości, zapobiega gwałtownym skokom cukru we krwi i usprawnia pracę jelit. Regularne spożywanie produktów pełnoziarnistych pomaga utrzymać stabilną masę ciała, co ogranicza odkładanie się nadmiernej tkanki tłuszczowej. Dodatkowo złożone węglowodany dostarczają magnezu i witamin z grupy B, które wspierają metabolizm i prawidłowe funkcjonowanie mięśni oraz nerwów. To ważne, ponieważ dobra przemiana materii i sprawne mięśnie wspomagają redukcję cellulitu.

  • Chude białko

Proteiny to budulec mięśni i tkanek, w tym również skóry. Chude źródła białka, takie jak drób (bez skóry), ryby, chuda wołowina, jajka, twaróg czy rośliny strączkowe, dostarczają aminokwasów potrzebnych do regeneracji włókien kolagenowych. Większa ilość tkanki mięśniowej w miejscach dotkniętych cellulitem pomaga uzyskać gładszy wygląd skóry, ponieważ mięśnie “wypychają” skórę od wewnątrz i zastępują część tkanki tłuszczowej. Białko w diecie przyspiesza także metabolizm (efekt termiczny jedzenia) i ułatwia utrzymanie prawidłowej wagi. Warto sięgać po ryby morskie (łososia, sardynki, makrelę), które dostarczają nie tylko białka, ale i cennych kwasów omega-3.

  • Zdrowe tłuszcze

Nie wszystkie tłuszcze są wrogiem sylwetki. Te pochodzące z ryb, orzechów, pestek i wysokiej jakości olejów roślinnych są wręcz wskazane. Kwasy tłuszczowe omega-3, obecne m.in. w tłustych rybach morskich, siemieniu lnianym czy orzechach włoskich, działają przeciwzapalnie i wspomagają krążenie. Dzięki temu mogą poprawiać wygląd skóry dotkniętej cellulitem. Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, awokado czy migdały dostarczają również witaminy E – silnego przeciwutleniacza, który chroni komórki skóry przed zniszczeniami i wspiera jej nawilżenie od wewnątrz. Zdrowe tłuszcze pomagają także stabilizować gospodarkę hormonalną, co ma znaczenie w kontekście kobiecej skłonności do cellulitu.

  • Herbaty, zioła i przyprawy wspomagające

Oprócz podstawowych grup żywności, warto uwzględnić w diecie naturalne dodatki przyspieszające przemianę materii i poprawiające kondycję skóry. Zielona herbata jest bogata w katechiny – antyoksydanty, które wspierają spalanie tłuszczu i poprawiają krążenie krwi. Picie zielonej herbaty może pomóc zmniejszyć obrzęki i oczyścić organizm z nadmiaru wody. Zioła moczopędne (np. napar z pokrzywy, skrzypu polnego czy mniszka lekarskiego) wspomagają usuwanie nadmiaru płynów i toksyn, co redukuje tzw. cellulit wodny. Warto także używać przypraw takich jak imbir, chili, cynamon czy kurkuma – wykazują one działanie rozgrzewające, poprawiają ukrwienie skóry i zwalczają stan zapalny w organizmie. Nie można zapomnieć o kawie (najlepiej czarnej, bez cukru i w umiarkowanych ilościach) – kofeina pobudza krążenie i lipolizę (rozkład tłuszczów), co w połączeniu ze zdrową dietą może przyczynić się do lepszego wyglądu skóry.

Nawodnienie organizmu a cellulit

Odpowiednie nawodnienie to bardzo ważny element profilaktyki cellulitu. Woda odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu prawidłowego krążenia krwi i limfy, a także w usuwaniu produktów przemiany materii z organizmu. Gdy pijesz za mało płynów, krew staje się bardziej zagęszczona, a przepływ limfy wolniejszy – prowadzi to do gorszego odżywienia komórek skóry i utrudnionego usuwania toksyn. W efekcie tkanki mogą być niedotlenione, a metabolity zalegające w przestrzeniach międzykomórkowych sprzyjają tworzeniu obrzęków i stanów zapalnych.

Paradoksalnie, odwodnienie organizmu często skutkuje zatrzymywaniem wody w ciele. Jeśli stale brakuje odpowiedniej ilości płynów, organizm zaczyna magazynować wodę na zapas w tkankach, co objawia się obrzmieniami (np. opuchnięciami nóg, uczuciem ciężkości). Taka zatrzymana woda pod skórą może potęgować widoczność cellulitu. Często mówi się o tzw. cellulicie wodnym, związanym właśnie z nadmiernym nagromadzeniem płynów. Rozwiązaniem nie jest jednak drastyczne ograniczanie picia, lecz wręcz przeciwnie – regularne nawadnianie organizmu małymi porcjami w ciągu dnia. Dzięki temu układ limfatyczny sprawniej odprowadza nadmiar płynów z tkanek, a skóra jest lepiej ukrwiona i dotleniona.

Aby wspomóc redukcję cellulitu, pij codziennie przynajmniej około 1,5–2 litrów wody (w zależności od masy ciała i aktywności). W upały lub przy intensywnym wysiłku fizycznym zapotrzebowanie na płyny jest jeszcze większe. Najlepiej sięgać po czystą wodę, herbatki ziołowe czy zieloną herbatę. Unikaj natomiast nadmiaru napojów odwadniających – nadmierna ilość mocnej kawy, czarnej herbaty czy alkoholu może wypłukiwać elektrolity i sprzyjać odwodnieniu. Dobrze nawodniony organizm utrzymuje sprawną mikrocyrkulację (krążenie w drobnych naczyniach) – komórki skóry otrzymują więcej tlenu i składników odżywczych, a produkty przemiany materii są na bieżąco usuwane. Efekt to bardziej jędrna, sprężysta skóra i mniejsza skłonność do obrzęków, co razem przekłada się na mniej widoczny cellulit.

Odchudzanie a cellulit

Wiele osób zastanawia się, czy schudnięcie pomoże pozbyć się cellulitu. Utrata nadmiernej masy ciała rzeczywiście może znacząco zmniejszyć widoczność pomarańczowej skórki, zwłaszcza u osób z nadwagą. Gdy redukujesz tkankę tłuszczową poprzez dietę i aktywność fizyczną, warstwa tłuszczu podskórnego staje się cieńsza, więc mniej naciska na skórę od środka. W efekcie powierzchnia skóry robi się gładsza. Zaobserwowano, że u kobiet o wysokim wyjściowym poziomie tkanki tłuszczowej stopniowa redukcja masy ciała przyniosła poprawę wyglądu cellulitu. Odchudzanie działa najlepiej wtedy, gdy przebiega w sposób zrównoważony – czyli około 0,5–1 kg tygodniowo – oraz jest połączone z ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie.

Trzeba jednak pamiętać, że samo chudnięcie nie zawsze gwarantuje sukces. U osób z niewielką nadwagą lub prawidłową wagą drastyczna utrata kilogramów może czasem paradoksalnie pogorszyć wygląd skóry. Dzieje się tak, gdy szybki spadek wagi nie towarzyszy rozwojowi muskulatury – skóra traci wypełnienie i może stać się bardziej wiotka, przez co cellulit bywa bardziej dostrzegalny. Dlatego podczas odchudzania szczególnie ważne jest włączenie aktywności fizycznej, zwłaszcza treningu siłowego, który ujędrni ciało. Ćwiczenia takie jak przysiady, wykroki, pływanie czy treningi interwałowe poprawiają krążenie krwi w problematycznych partiach (uda, pośladki, brzuch) oraz pomagają zbudować mięśnie. Silniejsze mięśnie ud i pośladków sprawiają, że skóra jest bardziej napięta, a nierówności mniej widoczne.

Jeśli Twoja waga mieści się w normie, skup się raczej na zamianie tkanki tłuszczowej na mięśniową i poprawie jędrności ciała niż na dalszym ubytku kilogramów. Cellulit to przypadłość, która może dotyczyć także szczupłych osób – u nich kluczem będzie raczej poprawa jakości skóry przez dietę i ruch, niż redukcja wagi. Z kolei jeśli masz nadwagę, stopniowe schudnięcie pod okiem specjalisty (dietetyka, trenera) na pewno przysłuży się nie tylko mniejszemu cellulitowi, ale i ogólnemu zdrowiu. Pamiętaj, że najlepsze efekty daje kompleksowe podejście: zdrowa dieta antycellulitowa, odpowiednie nawodnienie oraz regularne ćwiczenia fizyczne. Taki styl życia pozwoli nie tylko zredukować istniejący cellulit, ale również zapobiec pojawianiu się nowych zmian w przyszłości.

Powrót Powrót