Pan Michał większość czasu spędza za kierownicą. Przed rozpoczęciem kuracji nie dbał o swoje posiłki będą w trasie – zazwyczaj sięgał po dania gotowe, pił również bardzo dużo słodkich napojów typu “cola”, by dodać sobie energii i nie zasnąć podczas jazdy. Początkowo nie wierzył, że uda mu się zrzucić zbędne kilogramy, jednak cel był jeden – waga poniżej 100kg do końca roku (współpracę zaczęliśmy we wrześniu).
Wyniki Pana Michała:
Masa ciała: – 22,4 kg
Tkanka tłuszczowa: – 21,1
Tłuszcz trzewny: – 7
Jak metamorfozę Pana Michała wspomina nasza dietetyk Patrycja Pawlikowska?
Pierwsza konsultacja kontrolna i … pierwsze sukcesy! Odstawienie słodkich napojów, słonych przekąsek, częste wizyty na siłowni, a także zaczynanie dnia od śniadania spowodowały, że masa ciała zaczęła spadać, a Pan Michał zaczął wierzyć, że jedząc więcej niż dotychczas może gubić kilogramy i czuć się lepiej! Pan Michał nie potrzebował już coli by poprawić czujność podczas trasy. Posiłki, które przygotowywała mu żona wystarczały w zupełności:). Dzięki determinacji i ogromnemu wsparciu ze strony żony, Pan Michał osiągnął cel i przed świętami Bożego Narodzenia waga wskazywała 97 kg. Pan Michał czuł się znacznie lepiej, poprawił swoją wydolność i tolerancję wysiłku fizycznego, poprawiły się znacznie parametry składu ciała!
Ogromne gratulacje dla Pana Michała i dietetyk Patrycji Pawlikowskiej za wspaniałą współpracę i oszałamiające efekty!