Historia Bartka
-40,6 kg
Dietetyk prowadzący:
Justyna Walerowska-Madej, Łódź
Droga do sukcesu
-
Pierwsze, bardzo ważne kroki
Jak wspomina Bartek: „Początki były ciężkie, wymagały ode mnie stuprocentowej dyscypliny, dużej motywacji i wsparcia bliskich. Ale pierwsze zrzucone kilogramy motywowały do dalszej pracy.” Pierwszym etapem współpracy było omówienie przyczyn wcześniejszych niepowodzeń, aby nie popełnić znanych już błędów.
-
Praca nad sobą i wyzwania
Nad czym trzeba było szczególnie pracować w całym procesie? „Największymi wyzwaniami były i są zawsze powroty do jadłospisu po jakimś odstępstwie, np. imprezie rodzinnej, spotkaniach ze znajomymi czy świętach. Pierwszy dzień jest ciężki ale konieczne jest zacisnąć zęby i nie pozwolić sobie na kolejne odstępstwa.”
-
Efekty pracy
Bartek czuje się silniejszy psychicznie i jest bardziej pewny siebie. Od dietetyka, poza ułożonym jadłospisem, otrzymał wsparcie psychiczne i stałą dawkę motywacji. Jak mówi: „Nie miałem momentów zwątpienia, ponieważ wiem że jeśli będę pilnować się wytycznych to cel osiągnę i nie ma mowy o tym, żeby się to nie udało. Wszystko zależy ode mnie.”
Dieta szyta na miarę
Bartkowi przypadło do gustu wiele z zaproponowanych w jadłospisie dań i przekąsek. Wśród nich są: pieczony łosoś, sernik na zimno, quesadilla, tortilla z vege gyrosem oraz biszkoptowy omlet na słodko.
Nasz klient miał okazję spróbować po raz pierwszy takich składników jak: awokado, vege gyros i pulpeciki, hummus, vege smalczyk, makaron z bobem w sosie z mascarpone, ciecierzyca czy bakłażan. Ciekawym doznaniem było to, że z omijanych do tej pory produktów można stworzyć dania zarówno zdrowe, jak i smaczne.

Nasz dietetyk o przemianie Bartka

Justyna Walerowska-Madej
Łódź
Bartek jest młodym mężczyzną, który boryka się z otyłością od czasów nastoletnich naśladując wzorce, które ukazywały mu się w domu rodzinnym. Podejmował liczne próby, które po pewnym czasie kończyły się efektem jojo. Obecnie pojawiły się dodatkowe motywatory zewnętrzne, narodziny dziecka i choroba ojca, które okazały się być kropką nad „i” do rozpoczęcia kolejnej próby. Tym razem mniej restrykcyjnej. Omówiliśmy czas oraz przyczyny wcześniejszych niepowodzeń, aby nie popełnić znanych już błędów. Proces rozłożony w czasie jest przecież początkiem reszty życia. Patrząc na jego determinację i zdrowe podejście do podejmowanych działań nie mam wątpliwości, że już niedługo osiągnie zamierzony cel i głęboko wierzę, że to już ostatnie odchudzanie w jego życiu.
Bartek o współpracy
Jak wspominasz współpracę z dietetykiem?
Bardzo dobrze, polecam swoją dietetyczkę z czystym sumieniem każdemu kto rownież ma problem z nadwagą.
Co powiedziałabyś osobie, która ciągle waha się i nie może podjąć decyzji o rozpoczęciu współpracy z dietetykiem?
Jeśli chcesz zmienic swoja sylwetkę, zrzucic zbedne kilogramy, zadbać o swoje zdrowie a pomimo to chcesz sie najadać, jeść smacznie jak i zdrowo to nie zastanawiaj się tylko zacznij współpracę z dietetykiem.
