Czym jest dieta eliminacyjna?

Borykasz się z nawracającymi dolegliwościami po posiłkach, takimi jak bóle brzucha, wysypki czy ciągłe zmęczenie? Dieta eliminacyjna może być rozwiązaniem, które pomoże zidentyfikować przyczynę tych problemów. Jest to sposób żywienia polegający na czasowym wykluczeniu z diety określonego produktu lub grupy produktów, podejrzewanych o wywoływanie niepożądanych reakcji organizmu. Po okresie eliminacji stopniowo wprowadza się te pokarmy z powrotem, obserwując, czy wystąpią jakiekolwiek objawy – to niezwykle ważny element diagnostyczny diety eliminacyjnej.

Celem stosowania diety eliminacyjnej jest zarówno złagodzenie uciążliwych objawów (np. reakcji skórnych, problemów trawiennych, bólów głowy), jak i ustalenie, które konkretnie produkty je wywołują. Stosuje się ją najczęściej w sytuacjach podejrzenia alergii lub nietolerancji pokarmowych. Dieta eliminacyjna bywa również pomocna przy niektórych schorzeniach przewodu pokarmowego, w których określone pokarmy mogą nasilać objawy (np. celiakia, zespół jelita drażliwego). Ważne, aby wprowadzać taką dietę zgodnie z zaleceniami lekarza i pod opieką dietetyka – tylko wtedy będzie bezpieczna i skuteczna. Specjaliści z instytucji takich jak Instytut Żywności i Żywienia podkreślają, że nie należy eliminować ważnych grup produktów „na wszelki wypadek” bez wyraźnych wskazań medycznych.

Główne założenia diety eliminacyjnej

Dieta eliminacyjna składa się z dwóch głównych etapów: fazy eliminacyjnej oraz fazy prowokacyjnej (tzw. ponownego wprowadzania). Pierwszy etap polega na całkowitym usunięciu podejrzanego produktu (lub grupy produktów) z codziennej diety na określony czas. Okres ten jest ustalany przez lekarza lub dietetyka w zależności od rodzaju dolegliwości – często wynosi od 2 do 4 tygodni. W tym czasie obserwuje się, czy dotychczas dokuczliwe objawy ustępują lub się zmniejszają. Podczas fazy eliminacji należy rygorystycznie unikać wykluczonych pokarmów – nawet śladów tych składników w potrawach. Nawet niewielka „wpadka” może wywołać nawrót objawów i zaburzyć cały proces diagnostyczny.

Drugi etap to faza prowokacji, czyli kontrolowane, stopniowe wprowadzanie wyeliminowanych wcześniej produktów z powrotem do jadłospisu. Niezbędne jest, aby robić to pojedynczo – wprowadzamy jeden produkt na raz, zwykle co kilka dni – i bacznie obserwujemy reakcje organizmu. Najlepiej zacząć od niewielkiej ilości danego pokarmu (np. kilka łyżeczek lub kęsów) i stopniowo zwiększać porcję w kolejnych dniach. Jeżeli w trakcie tych prób pojawią się niepokojące objawy (np. wysypka, świąd, ból brzucha, biegunka, ból głowy), oznacza to, że dany produkt najprawdopodobniej jest czynnikiem wyzwalającym dolegliwości i powinien pozostać wykluczony z diety. W takiej sytuacji przerywa się prowokację, pozwala organizmowi wrócić do stanu sprzed próby (objawy powinny ustąpić), po czym można kontynuować wprowadzanie kolejnych produktów (już bez tego, który wywołał reakcję).

Zdarza się, że podczas prowokacji żaden z wykluczonych pokarmów nie wywołuje objawów. Może to oznaczać, że przyczyna leży gdzie indziej albo objawy były zbiegiem okoliczności. Wówczas dieta eliminacyjna jest zwykle przerywana, a pacjent kierowany jest na dalsze badania lub inną diagnostykę. Z kolei jeśli reakcja wystąpiła na konkretny produkt, uzyskujemy potwierdzenie nadwrażliwości – następnym krokiem jest omówienie z lekarzem i dietetykiem dalszego postępowania. Najczęściej zaleca się wtedy trwałe wykluczenie zidentyfikowanego problematycznego pokarmu lub istotne ograniczenie jego spożycia na przyszłość.

Podstawą sukcesu w diecie eliminacyjnej jest skrupulatność i cierpliwość. Ważne jest nie tylko dokładne przestrzeganie zasad (bez odstępstw), ale też dbanie o to, by sama dieta w okresie eliminacji była pełnowartościowa. Eliminując dany produkt, trzeba zastąpić go innym źródłem tych samych składników odżywczych, aby nie dopuścić do niedoborów. Na przykład przy eliminacji nabiału należy zadbać o źródła wapnia (jak wzbogacane napoje roślinne, sezam, zielone warzywa liściaste), a przy diecie bezglutenowej – o produkty zbożowe wolne od glutenu, bogate w błonnik i witaminy z grupy B (gryka, proso, komosa ryżowa, ryż, ziemniaki itd.). Im więcej grup produktów wykluczamy, tym większe ryzyko, że dieta stanie się monotonna lub niedoborowa, dlatego przy rozległych eliminacjach warto korzystać z pomocy dietetyka.

Pamiętaj, że dieta eliminacyjna powinna służyć poprawie zdrowia. Jeżeli jest długotrwale stosowana (np. w celach leczniczych po rozpoznaniu alergii czy celiakii), należy regularnie kontrolować stan zdrowia i poziom ważnych składników odżywczych we krwi. W razie potrzeby specjalista może zalecić suplementację (np. wapń, witaminę B12 czy żelazo), aby zapobiec niedoborom. Prawidłowo zbilansowana dieta eliminacyjna, nawet jeśli jest restrykcyjna, może być stosowana bezpiecznie nawet przez wiele miesięcy czy lat – pod warunkiem, że odbywa się to pod stałą opieką medyczną i przy świadomym planowaniu posiłków.

Produkty zalecane w diecie eliminacyjnej

Lista dozwolonych pokarmów w diecie eliminacyjnej może być bardzo różnorodna – wszystko zależy od tego, jakie produkty musimy wykluczyć. Nawet przy wielu ograniczeniach pozostaje wiele zdrowych i smacznych składników, z których można komponować pełnowartościowe posiłki. Ogólnie rzecz biorąc, warto opierać dietę na świeżych, naturalnych produktach o jak najprostszym składzie. Takie żywność rzadziej zawiera ukryte alergeny i ułatwia kontrolę spożywanych składników. Poniżej kilka przykładowych grup produktów, które często są dobrze tolerowane i stanowią podstawę diety eliminacyjnej:

  • Warzywa: Większość warzyw jest bezpieczna i bardzo wskazana w diecie eliminacyjnej. Dostarczają witamin, minerałów oraz błonnika. Warto sięgać po różnorodne warzywa (zarówno surowe, jak i gotowane), takie jak marchew, ziemniaki, bataty, dynia, cukinia, brokuły, sałaty, ogórek, papryka czy buraki. Wyjątkiem mogą być te warzywa, na które dana osoba również ma nadwrażliwość (np. niektórzy mogą źle tolerować pomidory lub strączki), ale co do zasady warzywa stanowią podstawę bezpiecznego jadłospisu.
  • Owoce: Różnego rodzaju owoce są zazwyczaj dozwolone i warto je uwzględniać, ponieważ dostarczają witamin, antyoksydantów oraz naturalnej słodyczy. Bezpieczne będą np. jabłka, gruszki, jagody, borówki, maliny, banany, winogrona czy melon. Cytrusy oraz truskawki mogą u niektórych osób wywoływać reakcje (są to dość częste alergeny), więc ich spożycie zależy od indywidualnej tolerancji.
  • Produkty zbożowe bezglutenowe: Jeżeli dieta wymaga eliminacji glutenu, podstawą jadłospisu stają się zboża naturalnie bezglutenowe i produkty z nich wytworzone. Należą do nich m.in. ryż (biały i brązowy), kukurydza (np. kasza kukurydziana, polenta), gryka (kasza gryczana), proso (kasza jaglana), komosa ryżowa (quinoa), amarantus, teff oraz produkty z nich (mąki, pieczywo, makarony bezglutenowe). Również ziemniaki i bataty są źródłem skrobi wolnej od glutenu. Te produkty dostarczają węglowodanów złożonych, błonnika, a często także witamin z grupy B i minerałów.
  • Źródła białka zwierzęcego: O ile dane źródło białka nie jest akurat tym eliminowanym (np. eliminujemy nabiał, ale nie mięso), warto sięgać po chude mięsa i ryby. Doskonałe będą drób (kurczak, indyk), królik, chuda wołowina czy cielęcina, a także ryby morskie i słodkowodne (np. łosoś, dorsz, pstrąg) – o ile nie są one na liście wykluczeń. Mięso i ryby dostarczają pełnowartościowego białka, żelaza oraz (w przypadku ryb) kwasów omega-3.
  • Źródła białka roślinnego: Jeżeli nie eliminujemy z diety wszystkich roślin strączkowych, warto włączyć je jako źródło białka, błonnika i mikroelementów. Soczewica, ciecierzyca, fasola, groch czy bób mogą stanowić podstawę wielu dań (gulasze, zupy, pasty kanapkowe) i zastąpić białko zwierzęce. Należy jednak pamiętać, że np. soja często jest eliminowana (to popularny alergen), więc produkty sojowe (tofu, mleko sojowe) są zalecane tylko wtedy, gdy akurat soi nie musimy unikać.
  • Tłuszcze: Warto wybierać zdrowe źródła tłuszczu roślinnego. Polecane są oleje roślinne (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, olej kokosowy – jeśli tolerujemy kokos), a także awokado, oliwki, różnego rodzaju pestki i nasiona (dynia, słonecznik, siemię lniane, chia). Tłuszcze te dostarczają nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Unikać zaś należy tłuszczów zwierzęcych w przypadku, gdy eliminujemy cały nabiał (np. masło można zastąpić dobrej jakości margaryną roślinną bez dodatku mleka).
  • Zioła i przyprawy: Naturalne przyprawy i świeże zioła są sprzymierzeńcem diety eliminacyjnej – pozbawione alergenów, poprawiają smak potraw i urozmaicają jadłospis. Bazylia, pietruszka, koperek, tymianek, oregano, kurkuma, imbir, czosnek, pieprz, wanilia – to wszystko można śmiało stosować. Uważać natomiast należy na gotowe mieszanki przypraw i sosów (mogą zawierać np. gluten, soję lub konserwanty).
  • Produkty specjalistyczne i zamienniki: W sklepach dostępnych jest coraz więcej produktów tworzonych z myślą o różnych dietach eliminacyjnych. Osobom na diecie bezglutenowej świetnie służą gotowe mieszanki mąk bezglutenowych, pieczywo i makarony oznaczone jako bezglutenowe, ciastka i przekąski bez dodatku pszenicy. Przy nietolerancji laktozy lub alergii na białka mleka można korzystać z napojów roślinnych (sojowe, owsiane, migdałowe, ryżowe itp.) wzbogacanych wapniem, oraz z „mleka” bez laktozy lub wegańskich odpowiedników sera, jogurtów czy śmietany na bazie roślin. Są nawet zamienniki jaj (np. proszek z siemienia lnianego lub specjalne mieszanki) do wypieków, co pozwala piec ulubione ciasta pomimo wykluczenia jaj z diety.

Zawsze czytaj etykiety – nawet pozornie „bezpieczny” produkt może zawierać śladowe ilości alergenu (np. ślad orzechów w przyprawie czy gluten w wędlinie jako dodatek). Im prostszy skład i mniej przetworzona żywność, tym łatwiej utrzymać dietę eliminacyjną zgodnie z założeniami.

Produkty do unikania w diecie eliminacyjnej

Dokładna lista wykluczanych pokarmów zależy od rodzaju nadwrażliwości danej osoby. Nie zawsze trzeba eliminować wszystko naraz – dietę eliminacyjną planuje się tak, by wykluczyć tylko te produkty, które potencjalnie szkodzą. Istnieją jednak pewne grupy żywności, które najczęściej okazują się winowajcami alergii lub nietolerancji. Poniżej wymieniamy najczęstsze „podejrzane” produkty eliminowane z diety:

  • Nabiał (mleko i przetwory mleczne): Alergia na białka mleka krowiego oraz nietolerancja laktozy należą do najpowszechniejszych powodów stosowania diety eliminacyjnej. Wyklucza się wówczas mleko krowie i wszelkie jego przetwory: sery żółte i białe, jogurty, kefiry, maślanki, śmietanę, masło, a także produkty zawierające mleko w składzie (np. czekolada mleczna, serwatka w proszku, mleko w proszku dodawane do pieczywa czy sosów). Osoby z nietolerancją laktozy czasem mogą spożywać produkty mleczne bez laktozy lub fermentowane (jak jogurt, kefir) – zależy to od indywidualnej tolerancji – ale przy alergii na białko mleka konieczna jest całkowita eliminacja wszystkich form nabiału.
  • Gluten (produkty z pszenicy, żyta, jęczmienia): Gluten to białko występujące w zbożach takich jak pszenica, żyto i jęczmień. Muszą go bezwzględnie eliminować osoby z celiakią oraz alergią na pszenicę, a także wiele osób z nieceliakalną nadwrażliwością na gluten. Eliminacja glutenu oznacza rezygnację ze zwykłego pieczywa, mąki pszennej, mącznych wyrobów (ciast, ciastek, naleśników), makaronów z pszenicy, a także np. słodu jęczmiennego (obecnego w wielu piwach i słodyczach) oraz wszelkich innych produktów, które zawierają nawet śladowe domieszki tych zbóż. Często eliminując gluten unika się też owsa, chyba że jest certyfikowany jako bezglutenowy (bez zanieczyszczenia pszenicą).
  • Jaja: Jajka (głównie kurze) są częstym alergenem, zwłaszcza u małych dzieci. W diecie eliminacyjnej bezjajecznej należy unikać nie tylko samych jaj (gotowanych, smażonych, itp.), ale także produktów, do których jaja są dodawane. Są to między innymi: niektóre makarony, pieczywo drożdżowe i cukiernicze (ciasta, ciastka, herbatniki), majonez, panierki, niektóre sosy i dania gotowe. Nawet w proszku (albumina) jajo może być składnikiem różnych mieszanek spożywczych, więc dokładne czytanie składu jest niezbędne.
  • Soja: Soja znajduje szerokie zastosowanie w produktach spożywczych (między innymi jako dodatek białkowy czy emulgator lecytyna sojowa). Alergia na soję oznacza wykluczenie wszelkich nasion soi oraz produktów z nich otrzymanych: m.in. mąki sojowej, tofu, kotletów sojowych, mleka sojowego, sosu sojowego, tempehu, miso, a także często lecytyny sojowej (chyba że lekarz uzna, że śladowe ilości lecytyny są dopuszczalne). Soja może kryć się w wielu wyrobach – np. wędlinach, pasztetach, daniach typu wege – dlatego ponownie niezbędne jest wnikliwe czytanie etykiet.
  • Orzechy (zarówno orzechy ziemne, jak i drzewa): Orzechy arachidowe (orzeszki ziemne) oraz orzechy drzewa (włoskie, laskowe, migdały, nerkowce, pistacje, brazylijskie itd.) należą do najsilniejszych alergenów pokarmowych. Nawet ślad ich obecności może wywołać gwałtowną reakcję u uczulonych osób (np. pokrzywkę, obrzęk, a nawet wstrząs anafilaktyczny). Dlatego przy alergii na orzechy eliminacja jest bardzo rygorystyczna – unika się wszelkich produktów zawierających orzechy, masła orzechowego, mąk orzechowych, olejów z orzechów, a także słodyczy, deserów czy dań, do których mogły zostać dodane orzechy (np. niektóre sosy, pesto, ciasta). Często też wprowadza się zasadę unikania produktów „mogących zawierać śladowe ilości orzechów”, ponieważ nawet krzyżowe zanieczyszczenie linii produkcyjnej może być groźne dla silnego alergika.
  • Ryby: Ryby również należą do częstych alergenów pokarmowych (uczula głównie białko parwalbumina). Osoba uczulona na ryby powinna wyeliminować z diety wszystkie gatunki ryb (zarówno morskie, jak i słodkowodne), a także produkty zawierające rybie składniki (np. sos rybny, sos Worcestershire – zawiera anchovies, czyli anchois). Warto pamiętać, że obrobione termicznie ryby (wędzone, gotowane) wciąż zachowują właściwości alergizujące – nie ma więc znaczenia, w jakiej formie dany gatunek spożywamy.
  • Owoce morza (skorupiaki i mięczaki): Do owoców morza zaliczamy m.in. krewetki, kraby, homary, małże, ośmiornice, kalmary – one także często wywołują silne reakcje alergiczne. Eliminacja obejmuje wszystkie te produkty, a także dania i przetwory zawierające je (np. mieszanki owoców morza, sosy z dodatkiem ostryg czy pasty krewetkowej). Co ciekawe, alergia na skorupiaki często pojawia się dopiero w wieku dorosłym. Osoby uczulone na owoce morza powinny również zwracać uwagę na suplementy diety – np. glukozamina bywa pozyskiwana z pancerzyków skorupiaków.

Oprócz powyższych, eliminować można także inne, rzadsze alergeny lub nietolerowane składniki. U niektórych osób problematyczne mogą być np. kakao (czekolada), truskawki, cytrusy, orzeszki piniowe, sezam, seler czy nawet pszenica (nie tylko ze względu na gluten, ale również inne białka). Każdy przypadek jest inny, dlatego tak ważne jest dopasowanie listy „zakazanych” produktów do konkretnej osoby. W każdym razie, niezależnie od tego co eliminujemy, należy czytać składy produktów i uważnie kontrolować, czy w spożywanych potrawach nie kryje się nawet śladowa ilość szkodliwego składnika.

Dla kogo jest dieta eliminacyjna?

Dieta eliminacyjna to specyficzne narzędzie, po które sięga się w uzasadnionych przypadkach. Najczęściej stosuje się ją u osób z istniejącymi problemami zdrowotnymi związanymi z żywnością. Oto grupy, dla których dieta eliminacyjna jest wskazana:

  • Osoby z alergiami pokarmowymi: Zarówno dzieci, jak i dorosłych cierpiących na alergie (np. na białka mleka krowiego, jaja, orzechy, pszenicę, ryby itp.) obowiązuje eliminacja uczulającego pokarmu. Unikanie alergenu jest podstawą leczenia alergii pokarmowej – pozwala zapobiec wystąpieniu objawów takich jak wysypka, obrzęk, biegunka czy duszności. Przykładowo przy alergii dziecka na dany składnik, eliminację może stosować także mama karmiąca piersią (aby alergen nie przenikał do mleka i nie szkodził niemowlęciu).
  • Osoby z nietolerancjami pokarmowymi: Nietolerancja różni się od alergii, choć również powoduje przykre objawy. Przykładem jest nietolerancja laktozy (niedobór enzymu trawiącego cukier mleczny) – dotknięte nią osoby muszą ograniczać lub eliminować zwykłe produkty mleczne, by uniknąć dolegliwości (wzdęć, bólów brzucha, biegunek). Inne przykłady to nietolerancja glutenu (nieceliakalna nadwrażliwość na gluten) czy fruktozy – w każdym przypadku dieta eliminacyjna pomaga ograniczyć spożycie nieprzyswajalnego składnika i zlikwidować objawy.
  • Osoby z celiakią lub innymi chorobami wymagającymi wykluczeń: Celiakia to autoimmunologiczna choroba, w której spożywanie glutenu prowadzi do uszkodzenia jelita cienkiego. Jedynym sposobem leczenia jest ścisła, dożywotnia dieta bezglutenowa (100% eliminacja glutenu). Podobnie przy innych schorzeniach metabolicznych dieta eliminacyjna bywa niezbędna – np. w fenyloketonurii od urodzenia należy eliminować aminokwas fenyloalaninę z pożywienia, aby zapobiec uszkodzeniom układu nerwowego.
  • Osoby z zespołem jelita drażliwego (IBS) i innymi nadwrażliwościami pokarmowymi: Przy IBS często zalecana jest dieta typu low FODMAP, czyli czasowa eliminacja (a następnie stopniowe przywracanie) fermentujących węglowodanów, które mogą nasilać objawy jelitowe. Również przy innych dolegliwościach żołądkowo-jelitowych (przewlekłe wzdęcia, biegunki, bóle brzucha o niejasnej etiologii) dieta eliminacyjna może pomóc zidentyfikować pokarmy pogarszające stan chorego.
  • Osoby podejrzewające u siebie nadwrażliwość pokarmową: Zdarza się, że ktoś bez jednoznacznej diagnozy zauważa u siebie chroniczne dolegliwości (np. migreny, zmęczenie, problemy skórne lub trawienne) powiązane z jedzeniem. W porozumieniu z lekarzem taka osoba może zastosować dietę eliminacyjną, by sprawdzić, czy po usunięciu podejrzanego produktu nastąpi poprawa. Jeśli tak, a objawy powrócą po ponownym wprowadzeniu pokarmu, jest to silna przesłanka, że dany składnik jej nie służy i należy go unikać.

W każdym z powyższych przypadków dietę eliminacyjną wprowadza się z konkretnych wskazań medycznych. Zdrowe osoby nie powinny bez potrzeby stosować tak restrykcyjnej diety – nie przyniesie im to żadnej korzyści, a może zaszkodzić (np. prowadząc do niedoborów pokarmowych lub zaburzeń odżywiania). Jeżeli nie ma ku temu wyraźnych wskazań, najlepiej pozostać przy urozmaiconej diecie i dbać o zbilansowane odżywianie.

Czy dieta eliminacyjna wpływa na odchudzanie?

Dieta eliminacyjna nie jest dietą odchudzającą! – jej celem nie jest redukcja masy ciała, lecz poprawa zdrowia poprzez wyeliminowanie szkodliwego czynnika pokarmowego. Niemniej jednak wiele osób zastanawia się, czy przy okazji takiej diety można schudnąć. Odpowiedź brzmi: to zależy. Samo odstawienie określonych produktów nie gwarantuje utraty wagi. Wszystko sprowadza się do bilansu kalorycznego i sposobu, w jaki zastąpimy wykluczone jedzenie.

W praktyce część osób faktycznie traci na wadze w trakcie diety eliminacyjnej, ale jest to raczej efekt uboczny, a nie zamierzony rezultat planu. Skąd taki spadek wagi? Po pierwsze, eliminacja niektórych produktów (szczególnie wysoko przetworzonych przekąsek, słodyczy czy fast foodów, jeśli akurat one były wykluczone) może zmniejszyć dzienne spożycie kalorii. Osoba na diecie eliminacyjnej często je bardziej świadomie i sięga po zdrowsze, mniej kaloryczne zamienniki, co naturalnie może sprzyjać chudnięciu. Po drugie, poprawa samopoczucia (np. ustąpienie wzdęć, bólów brzucha, uczucia ciężaru) może sprawić, że wróci energia i chęć do aktywności fizycznej – a więcej ruchu przekłada się na większe zużycie kalorii. Wreszcie, ograniczenie wyboru jedzenia bywa równoznaczne z mniejszym podjadaniem czy kompulsywnym jedzeniem „dla smaku”, co również może pomóc w utracie kilogramów.

Z drugiej strony, wiele osób nie zauważa istotnej zmiany wagi podczas diety eliminacyjnej. Jeśli bowiem brakujący produkt zastąpimy innym o podobnej wartości kalorycznej, bilans energii pozostanie taki sam. Przykładowo, wykluczając gluten można nadal jeść sporo ryżu, ziemniaków czy pieczywa bezglutenowego – i dostarczać podobną liczbę kalorii co poprzednio. Co więcej, niektóre gotowe produkty bezglutenowe czy bezmleczne mają nawet więcej cukru i tłuszczu, by poprawić smak, co może utrudniać odchudzanie. Zdarza się też, że osoby na diecie eliminacyjnej kompensują sobie braki ulubionych smaków, zajadając więcej innych dozwolonych potraw – a nadmiar nawet zdrowego jedzenia również prowadzi do nadwyżki kalorycznej.

Podsumowując, sama eliminacja produktów nie jest magicznym sposobem na odchudzanie. Można schudnąć na diecie eliminacyjnej, ale tylko wtedy, gdy stworzy się deficyt kaloryczny (celowo lub przypadkowo). Jeśli komuś zależy na utracie wagi, lepiej podejść do tematu świadomie: zadbać o umiarkowany niedobór kaloryczny, regularną aktywność fizyczną i zbilansowane posiłki, zamiast liczyć na cud po odstawieniu „tego jednego” składnika. Natomiast gdy podczas diety eliminacyjnej waga niechcący leci w dół, warto skonsultować się z dietetykiem – być może należy zwiększyć kaloryczność jadłospisu lub wprowadzić bardziej sycące zamienniki, tak aby utrzymać zdrową masę ciała.

Przykładowy jadłospis w diecie eliminacyjnej – przepisy na 3 dni

Aby pokazać, że dieta eliminacyjna może być równie smaczna i urozmaicona, poniżej przedstawiamy przykładowy trzydniowy jadłospis. Opracowany został on dla diety bez glutenu, nabiału, jaj i orzechów (czyli eliminującej najczęstsze alergeny). W razie potrzeby można go zmodyfikować w zależności od indywidualnych wykluczeń. Posiłki są pełnowartościowe, a zarazem proste do przygotowania.

Dzień 1:
Śniadanie: Jaglanka (kasza jaglana) na mleku kokosowym z bananem i borówkami.
Przekąska: Słupki marchewki z domowym hummusem (pastą z ciecierzycy).
Obiad: Grillowana pierś z kurczaka, kasza gryczana, surówka z marchewki i jabłka.
Podwieczorek: Koktajl bananowo-szpinakowy (na napoju owsianym).
Kolacja: Sałatka z komosy ryżowej, pieczonych warzyw (np. cukinia, papryka, bakłażan) i pestek dyni.

Dzień 2:
Śniadanie: Owsianka na napoju ryżowym z duszonym jabłkiem, cynamonem i rodzynkami.
Przekąska: Wafle ryżowe z pastą z awokado i plasterkami pomidora.
Obiad: Pulpeciki z indyka w sosie pomidorowym, makaron bezglutenowy (np. kukurydziany), sałata z ogórkiem.
Podwieczorek: Kokosowy pudding chia z malinami.
Kolacja: Zupa krem z cukinii i ziemniaków (z dodatkiem mleka kokosowego), posypana pestkami słonecznika.

Dzień 3:
Śniadanie: Placuszki bananowe (bez glutenu i nabiału) z musem truskawkowym.
Przekąska: Sałatka owocowa (melon, winogrona, jabłko) posypana wiórkami kokosowymi.
Obiad: Curry z ciecierzycą i warzywami (marchew, kalafior, ziemniaki) na mleku kokosowym, podane z ryżem basmati.
Podwieczorek: Domowy sorbet bananowo-malinowy (lody z mrożonych owoców bez dodatku cukru).
Kolacja: Faszerowana papryka zapiekana (nadzienie z kaszy jaglanej, pieczarek i warzyw).

Jak widać, nawet przy licznych wykluczeniach można komponować ciekawe menu. Przykładowy jadłospis dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a jednocześnie unika produktów potencjalnie szkodliwych. Ważne jest indywidualne dopasowanie takiego jadłospisu do swoich potrzeb oraz stała współpraca z dietetykiem, by mieć pewność, że dieta eliminacyjna służy naszemu zdrowiu.

owoce

Przejdź na Szczęśliwy
Sposób Żywienia!