Witamina D – dobra na wszystko?

Witamina D – dobra na wszystko?

Witamina D (25(OH)D) jest kojarzona głównie jako substancja, która pozytywnie oddziałuje na układ kostny człowieka. Badania ostatnich lat wykazały jednak zdecydowanie szersze działanie witaminy D na organizm człowieka, które jest zauważalne w profilaktyce chorób układu krążenia, autoimmunologicznych, cukrzycy, nowotworów, a nawet zaburzeń psychicznych, w tym depresji. Jak to jest możliwe? Co zrobić, aby zadbać o prawidłowy poziom witaminy D, który jest jednym z warunków zachowania dobrego zdrowia i samopoczucia?

Witamina D – co to właściwie jest?

Nazwa „witamina D” jest zarezerwowana dla dwóch bardzo podobnych do siebie związków. Pierwszym z nich jest ergokalcyferol, czyli witamina D2, która występuje w roślinach, grzybach i drożdżach. Drugim jest cholekalcyferol, czyli witamina D3, występująca w produktach pochodzenia zwierzęcego, ze względu na to, że jest wytwarzana w tkankach zwierzęcych. Witamina D to hormon pochodzący od cholesterolu, który podobnie jak witaminy A, E i K, należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.

Gdzie ją można znaleźć?

Źródła witaminy D można podzielić na dwa rodzaje:

  • źródło egzogenne,
  • źródło endogenne.

Źródła egzogenne dostarczają witaminę D do organizmu z zewnątrz. Stanowią je więc produkty spożywcze oraz suplementy. Najbogatszym źródłem tego związku w diecie są tłuste ryby morskie (łosoś, śledź, makrela), tran, jaja, oraz w niewielkiej ilości mleko i produkty mleczne. Ze względu na śladowe ilości w tych ostatnich oraz niewystarczające spożycie ryb, bardzo rzadko dochodzi do pokrycia zapotrzebowania na ten składnik w diecie, które aktualnie wynosi 15 µg/dzień. Dlatego też głównym źródłem witaminy D dla człowieka, jest źródło engodenne, czyli wewnętrzne. Aż 80-90% cholekalcyferolu powstaje w skórze z cholesterolu pod wpływem promieniowania słonecznego UVB (290-315 nm). W wątrobie i nerkach ulega przekształceniom do metabolitów: 25-hydroksywitaminy D (kalcydiolu) i 1,25-hydroksywitaminy D (kalcytriolu). Ten ostatni jest najbardziej aktywnym metabolitem o największym znaczeniu biologicznym dla organizmu człowieka.

Aby synteza podskórna była możliwa, należy wystawiać się na słońce przez 15 minut dziennie, mając odsłonięte 18% powierzchni ciała (twarz, ręce i nogi). Na efektywność podskórnej syntezy ma wpływ wiele czynników, związanych głównie z dostępnością światła słonecznego oraz z możliwością ekspozycji na jego działanie. Najbardziej efektywną syntezę witaminy D w skórze mają osoby o jasnej karnacji, co jest związane z mniejszą ilością melaniny – barwnika, który chroni warstwy naskórka przed działaniem promieni UVB. Duże znaczenie ma też stosowanie filtrów przeciwsłonecznych, rodzaj odzienia, a także wiek. Warto wspomnieć, że zdolność do podskórnej syntezy witaminy D spada wraz z wiekiem, nawet o 75% u osób po 65-75 roku życia.

Nie bez znaczenia jest też dostępność promieni słonecznych. Tutaj należy zwrócić uwagę na szerokość geograficzną, porę roku, porę dnia, grubość pokrywy chmur. Wykazano, że powyżej 37 równoleżnika, zwłaszcza w okresie od listopada do lutego, dochodzi do znacznego obniżenia ilości fotonów UVB docierających na ziemię i dlatego zaleca się w tym czasie suplementację naturalną witaminą D. Na podskórną syntezę witaminy D ma również wpływ aktualny stan zdrowia. Zmniejszyć ją może pogorszone wchłanianie tłuszczów, np. w chorobie Crohna, w chorobie trzewnej, mukowiscydozie, lub po usunięciu części żołądka lub jelita. Również przewlekłe choroby wątroby i nerek mogę wpłynąć niekorzystnie na jej poziom. Na niedobór witaminy D wpływa też otyłość, co może wynikać z tego, że tłuszcz tkanki podskórnej ma zdolność magazynowania witaminy D i dlatego ogranicza powstawanie jej metabolitów, a co za tym idzie – zmniejsza ilość witaminy D krążącej we krwi.Co ważne – źródło endogenne nie spowoduje w organizmie zatrucia cholekalcyferolem, ze względu na to, że przedłużona ekspozycja na nadmierną energię słoneczną, powoduje uaktywnienie procesów degradacyjnych, na skutek czego powstają związki nieaktywne (lumisterol, tachysterol).

Niedobory witaminy D problemem cywilizacyjnym

Prawidłową zawartość witaminy D oraz stan wysycenia organizmu można określić oznaczając we krwi stężenie jednego z jej metabolitów: 25-hydroksywitaminy D, która ma znacznie dłuższy okres półtrwania od kalcytriolu, który jest jej formą aktywną. Optymalne stężenie witaminy D wynosi 30-80 ng/ml. Wartości 100-150 ng/ml.

Najczęstszym powodem niedoborów witaminy D w organizmie, jest jej ograniczona synteza w skórze, a także upośledzone przekształcanie jej do aktywnych metabolitów w nerkach. U osób starszych jest to zjawisko fizjologiczne, jednak nasila je niechęć wychodzenia z domu i ekspozycji na światło słoneczne. U osób otyłych również dochodzi do obniżenia stężenia witaminy D, co wynika nie tylko z jej wiązania przez tkankę tłuszczową, ale też jednocześnie występujący aterogenny lipidogram i konieczność stosowania leków obniżających stężenie cholesterolu, które pogarszają wchłanianie witaminy D z przewodu pokarmowego. Zmniejszone jej wchłanianie z przewodu pokarmowego może też towarzyszyć różnym chorobom gastroenterologicznym, takim jak choroba Leśniowskiego-Crohna, choroba Whippl/a, czy mukowiscydoza. Również w padaczce lub w zespołach nabytego niedoboru odporności (AIDS) może wystąpić niedobór tej witaminy, ze względu na przyjmowanie leków, które przyspieszają jej rozpad. Ważnym czynnikiem jest też sposób odżywiania, gdyż unikanie produktów pochodzenia zwierzęcego, m. in. w diecie wegańskiej może przyczyniać się do deficytu witaminy D w organizmie.

Niedobór witaminy D jest dużym epidemiologicznym problemem na całym świecie. W USA deficyt tej witaminy zaobserwowano u 36-42% osób badanych. W badaniach ogólnoświatowych obejmujących Polskę, określono niedobór u 57,9% do nawet 73,5-83,2% osób. W krajach Europejskich największy odsetek osób z niedoborem witaminy D odnotowano we Włoszech i Hiszpanii, a najniższy w Norwegii. Najprawdopodobniej wynika to ze sposobu odżywiania danego kraju. Niższe stężenie witaminy D mają również osoby krajów muzułmańskich.

Witamina D jako związek o działaniu plejotropowym

Witamina D wraz z parathormonem i kalcytoniną, bierze udział w regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej, co znacząco wpływa na stan układu kostnego. Jej niedobór w głównej mierze powoduje zaburzenia mineralizacji, która jeśli dotyczy dzieci, to przejawia się krzywicą, a także zaburzeniami wzrostu, deformacją szkieletu (wygięte kończyny, wypukły mostek) i zwiększonym ryzykiem złamań. U osób dorosłych z kolei zaburzenia mineralizacji mogą doprowadzić do osteomalacji oraz osteoporozy.Badania ostatnich lat pokazują jednak plejotropowe, czyli pozakostne oddziaływanie witaminy D na organizm człowieka, co jest związane z obecnością receptora dla tej witaminy (VDR) w komórkach nie tylko tkanek kostnych, ale też niezwiązanych z gospodarką mineralną, tj. skórze, jelicie grubym, prostacie, sutku, mięśniach szkieletowych i mózgu.

WITAMINKA DA

Witamina D a choroby immunologiczne

Badania epidemiologiczne wskazują na zwiększone występowanie chorób autoimmunologicznych u osób, u których zaobserwowano obniżony poziom witaminy D. Z kolei wzrost jej stężenia we krwi działa ochronnie i jest jednym z czynników zapobiegających rozwijaniu się tej grupy schorzeń. Niedobór tej witaminy jest częściej diagnozowany u osób z reumatoidalnym zapaleniem stawów, łuszczycą, cukrzycą typu 1, chorobami zapalnymi jelit.
Badacze, którzy sprawdzali związek witamina D a tarczyca w przebiegu choroby Hashimoto, wykazali zdecydowanie niższe jej stężenia u osób z tą jednostką chorobową. Zaobserwowali też, że suplementacja cholekalcyferolem znacznie obniżyła u chorych poziom anty-TPO oraz anty-TG we krwi. W innych badaniach stwierdzono, że prawidłowy poziom witaminy D wśród osób ze zdiagnozowaną chorobą Crohna lub wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego, rzadziej wymagana jest sterydoterapia, hospitalizacja lub leczenie chirurgiczne.
Poprawę stanu zdrowia przy zachowaniu prawidłowego jej stężenia, obserwuje się również u pacjentów z łuszczycą. Terapia światłem często stanowi jeden z dodatkowych elementów jej leczenia, a sami chorzy obserwują poprawę stanu swojej skóry w okresie letnim, kiedy promieniowanie słoneczne jest większe. Duże znaczenie przypisuje się witaminie D również w patogenezie stwardnienia rozsianego (SM). Wykazano zdecydowanie niższe jej stężenie u osób z tą jednostką chorobową. Zaobserwowano też, że dodatkowa suplementacja zmniejsza ryzyko powstawania SM oraz spowalnia jej postęp, wpływając tym samym na poprawę warunków życia pacjentów.

Witamina D a nowotwory

Liczne badania wskazują na zależność pomiędzy poziomem witaminy D we krwi a ryzykiem powstawania nowotworów, w tym: raka jelita grubego, prostaty, piersi, jajników, macicy, a także białaczek i chłoniaków. Ponadto, zaobserwowano zmniejszoną umieralność na raka pęcherza moczowego, jelita grubego, piersi, żołądka, pęcherzyka żółciowego, jajnika, nerki, gruczołu krokowego i trzonu macicy w krajach, w których była większa ekspozycja na promieniowanie UVB, co przyczyniało się do wyższego stężenia witaminy D we krwi. Prawidłowe stężenie cholekalcyferolu zmniejsza też ryzyko wystąpienia przerzutów, zwiększa 5-letnią przeżywalność oraz wydłuża życie. Ponadto, niektóre badania wykazały zwiększenie wrażliwości komórek nowotworowych na działanie cytostatyków, jeśli włączyło się stałą suplementację 25(OHD)D do leczenia.

Witamina D a choroby układu krążenia

Badania potwierdzają, że prawidłowe stężenie witaminy D, może zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, zawału mięśnia sercowego, udaru mózgu, zaburzeń rytmu serca, nadciśnienia. Ponadto, okazuje się, że niedobory tej witaminy są jedną z przyczyn zwiększonej śmiertelności spowodowanej właśnie przez te choroby. Witamina D odgrywa znaczącą rolę w regulacji poziomu trójglicerydów, cholesterolu, fibrynogenu, homocysteiny, a także białka C-reaktywnego (CRP) we krwi. Wpływa też pozytywnie na kurczliwość serca, regulując jego pracę, oraz hamuje układ renina-angiotensyna i rozwój procesów zapalnych, co sprzyja regulacji ciśnienia tętniczego krwi. Zaobserwowano też obniżenie wartości ciśnienia tętniczego przy zachowaniu odpowiedniej ekspozycji na słońce. Można więc wnioskować, że witamina D regulując wszystkie czynniki ryzyka chorób serca, zmniejsza ich występowanie oraz spowodowaną nimi śmiertelność.

Witamina D a cukrzyca

Wyniki badań pokazują, że stężenie witaminy D jest istotnym czynnikiem rozwoju zarówno cukrzycy typu 1 jak i 2 oraz insulinooporności. Niedobór występujący u dzieci do pierwszego roku życia, znacząco zwiększa częstość występowania cukrzycy typu 1. Odpowiednie stężenie witaminy D wpływa pobudzająco na wydzielanie insuliny przez komórki β trzustki, co będzie przekładało się na mniejsze ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Ponadto, liczne badania wykazują obniżenie glikemii na czczo oraz zwiększenie wrażliwości tkanek obwodowych na działanie insuliny u chorych na cukrzycę typu 2, którzy byli dodatkowo suplementowani witaminą D. Dodatkowym atutem suplementacji była poprawa profilu lipidowego – obniżenie stężenia złego cholesterolu oraz podwyższenie dobrego, co wraz z obniżeniem poziomu cukru we krwi, zmniejszało ryzyko rozwinięcia się zespołu metabolicznego u chorych na cukrzycę.

Witamina D a depresja

Poziom witaminy D we krwi ma znaczący wpływ na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego (OUN). Liczne badania wskazują na zwiększone ryzyko wystąpienia depresji w przypadku niedoborów tej witaminy. Suplementacja 25(OH)D wśród osób ze zdiagnozowanymi zaburzeniami depresyjnymi chroni przed nawrotami chorobowymi oraz wpływa na poprawę nastroju. Jest to zauważalne zwłaszcza w przypadku populacji szczególnie narażonych na niedobory cholekalcyferolu, tj. ludzi starszych, z chorobami sercowo-naczyniowymi, kobiet ciężarnych oraz osób zamieszkałych na terenach, gdzie nie ma wystarczającego dostępu do promieni słonecznych. Warto wspomnieć, że depresja jest chorobą, która najczęściej występuje powyżej 37 równoleżnika, a zaostrzenia choroby są najbardziej zauważalne w okresie jesienno-zimowym, dlatego warto szczególnie w tym okresie zadbać o prawidłową suplementację witaminą D.

Jak zadbać o prawidłowy poziom? Czyli o suplementacji słów kilka

W maju 2018 roku wyszły najnowsze rekomendacje dotyczące suplementacji witaminą D w populacji polskiej. Zalecenia dotyczą różnych grup wiekowych, biorą pod uwagę stan fizjologiczny, a także to, czy dana osoba jest w grupie zagrożonej niedoborem cholekalcyferolu.

Aktualne zalecenia przedstawiają się więc następująco:

  • noworodki urodzone o czasie i wcześniaki: do 6 m. ż.: 400 IU/dzień od pierwszego dnia życia, od 6-12 m. ż.: 400-600 IU/dzień
  • dzieci od 1 do 10 roku życia: 600-1000 IU/dzień od maja do września
  • nastolatki, dorośli: 800-2000 IU/dzień od maja do września
  • seniorzy do 75 r.ż.: 800-2000 IU/dzień przez cały rok
  • seniorzy > 75 r.ż.: 2000-4000 IU/dzień przez cały rok
  • kobiety ciężarne i karmiące piersią: dawki dopasowane do stężenia 25(OH)D we krwi lub jeśli nie ma możliwości zbadania jego poziomu: 2000 IU/dzień

Należy pamiętać, że są to zalecenia ogólne, dla populacji zdrowej. Zespół badaczy, który tworzy rekomendacje podkreśla, że aby suplementacja była jak najbardziej efektywna, należy ją zindywidualizować. Trzeba dopasować dawkę oraz czas przyjmowania cholekalcyferolu do dostępu do promieni słonecznych, stanu zdrowia, a przede wszystkim – aktualnego poziomu tej witaminy we krwi.

Podsumowanie

Odpowiadając zatem na pytanie: „Czy witamina D jest dobra na wszystko?”, śmiało można powiedzieć, że wszystko na to wskazuje, że tak. W związku z pozytywnym oddziaływaniem praktycznie na wszystkie tkanki naszego organizmu, warto podkreślać konieczność badania poziomu witaminy D we krwi. To pomoże wcześnie zareagować, włączyć odpowiednią suplementację i być może uchroni nas przed poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi w przyszłości, dodatkowo dbając o nasze dobre samopoczucie w okresie jesienno-zimowym.

Bibliografia: